Jesteś tutaj: HomeBydgoszczNa Radzie Miasta znowu było emocjonalnie wokół tematu uchodźców

Na Radzie Miasta znowu było emocjonalnie wokół tematu uchodźców

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz środa, 26 kwiecień 2017 15:29

Najprawdopodobniej już po raz ostatni Rada Miasta Bydgoszczy, przynajmniej w najbliższym czasie, zajmowała się tematem przyjmowania uchodźców z Syrii. Tak jak podczas wcześniejszych dyskusji pojawiły się duże emocje, przyjęte zaś stanowisko z kolei jest dość mocno dyplomatyczne.

 

Dzisiejsza sesja Rady Miasta Bydgoszczy przebiegała dość wyjątkowo spokojnie. Dopiero przy temacie rozpatrywania petycji Młodzieży Wszechpolskiej dotyczącej uchodźców, na sali sesyjnej pojawiły się duże emocje.

 

Prowadzący obrady wiceprzewodniczący Jan Szopiński zdecydował o poddanie pod głosowanie dyplomatycznego stanowiska przygotowanego przez Komisję Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska w którym czytamy – Rada Miasta Bydgoszczy wyraża gotowość udzielenia pomocy ofiarom działań wojennych na terenie Syrii, zwłaszcza z miasta Aleppo. Każda forma pomocy ofiarom wojny udzielana na miejscu zdarzenia, jak i w naszym mieście jest z moralnego punktu widzenia całkowicie uzasadniona.

 

Czy taka forma odpowiedzi satysfakcjonuje Młodzież Wszechpolską? Raczej nie, bowiem nie ma w niej bowiem oczekiwanego sprzeciwu w kwestii przyjmowania uchodźców z Syrii. Na sesji było gorąco natomiast z tego powodu, że część radnych ,PO z przewodniczącą klubu Moniką Matowską oczekiwało, iż Rada Miasta Bydgoszczy jednoznacznie odrzuci petycje Wszechpolaków, bowiem już wcześniej miejscy radni pozytywnie odnieśli się do petycji stowarzyszenia Ster na Demokrację, w sprawie przyjmowania przez Bydgoszczy syryjskich uchodźców.

 

Zdaniem wiceprzewodniczącego Szopińskiego, po przyjęciu dyplomatycznego stanowiska Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska – Rada Miasta odpowiedzi na petycje już udzieliła.

 

Warte obejrzenia

Wiadomości sportowe

  • Sondaż na dwa tygodnie przed wyborami. Tak prognozuje się nam przyszłość Europy

    Polscy politycy emocjonują się głównie krajowymi sondażami, ale wynik polskich wyborów będzie miał zaledwie kilku procentowy wpływ na to jak będzie wyglądał układ w Parlamencie Europejskim, bowiem wybieramy jedynie 53 przedstawicieli z ponad 700. Przyjrzyjmy się zatem dzisiejszemu sondażowy Politico.

  • Kampania wyborcza między Brukselą, a Warszawą i Bydgoszczą (komentarz wyborczy)

    Za dwa tygodnie będziemy wybierać 53 przedstawicieli Polski w Parlamencie Europejskim, a może lepiej napisać, że blisko pół miliarda europejczyków wybierze swoich 720 przedstawicieli. Kampania wyborcza trwa bowiem na całym kontynencie, choć w każdym kraju jest ona inna, do tego stopnia, że można powiedzieć, że politycznie to nie jest komplementarne. Postaram się jak najkrócej pokazać czym polska kampania różni się od tej ogólnoeuropejskiej oraz na przykładach w różnych państwach UE.

Wiadomości z regionu