Jesteś tutaj: HomeBydgoszczKandydaci PiS na posłów chcą przywrócić znaczenie dróg wodnych

Kandydaci PiS na posłów chcą przywrócić znaczenie dróg wodnych

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz piątek, 25 wrzesień 2015 15:46

Bydgoski radny, a zarazem kandydat na posła, Łukasz Schreiber wraz z kandydatem do parlamentu z Poznania Szymonem Szynkowskim, przekonywali nad Brdą w centrum Bydgoszczy, że pora zacząć wziąć się w Polsce za rewitalizację szlaków wodnych. Ta inicjatywa mogłaby zbliżyć Bydgoszcz z Poznaniem.

Zdaniem polityków Prawa i Sprawiedliwości będące ważną gałęzią gospodarki w II Rzeczypospolitej były drogi wodne, które obecnie ulegają degradacji, stąd też przemysł z nich nie korzysta.

 

Zdaniem Łukasza Schreibera drogi wodne są przede wszystkim tańsze od transportu drogowego i kolejowego, z racji dużej ładowności. Za dobry przykład podano Niemcy, gdzie stan infrastruktury drogowej i kolejowej jest dużo lepszy niż w Polsce, a mimo tego swoją rolę odgrywa transport wodny.

 

Schreiber i Szymon Szynkowski z Poznania zapowiedzieli, że jak zostaną posłami, to zamierzają zabiegać o inwestycje, które przywrócą żeglowność chociażby drodze wodnej E-70, która łączy Gdańsk z Bydgoszczą i następnie przez Gorzów Wielkopolski prowadzi do Berlina, a stamtąd nawet do Amsterdamu. Na zachodzie Europy ta droga wodna jest wykorzystywana do transportu towarów, w Polsce byłoby to niemożliwe ze względów technicznych, dlatego konieczna jest rewitalizacja.

 

Uzupełnieniem dla drogi wodnej E-70 może być ich zdaniem tzw. Węzeł Poznański, który opiera się na rzekach Warcie i Noteci. Przebiega on przez dużą część Kujaw – Inowrocław, Pakość, Kruszwicę, łącząc drogą Bydgoszcz z Poznaniem.

 

Zasiadający w poznańskim samorządzie Szynkowski przyznał, że dopiero niedawno jego miasto zauważyło potencjał wodny, z którego Poznań chce korzysta. Bydgoszcz natomiast jak doskonale zauważamy, dość mocno akcentuje swoje doskonałe usytuowanie nad dwoma rzekami.

 

Warte obejrzenia

Wiadomości sportowe

  • Eurowybory w regionie zanoszą się na najnudniejsze w historii (komentarz wyborczy)

    Za niecałe 3 tygodnie europejczycy wybiorą reprezentacje blisko 0,5 mld obywateli Unii Europejskiej. Gdyby to były inne wybory (parlamentarne czy samorządowe) to bylibyśmy w kulminacji kampanii wyborczej – w naszym regionie tak naprawdę ona się dopiero zaczyna – powoli zaczęły się pojawiać się banery i bilboardy z kandydatami, ale i tak dość oszczędnie.

  • Za nami najcieplejszy kwiecień w historii

    Z analizy Copernicusa (unijnej agendy badającej zmiany klimatu) wynika, że za nami najcieplejszy na świecie kwiecień od 1940 roku – czyli od momentu prowadzenia pomiarów. Średnia temperatura w kwietniu na świecie wyniosła 15,03 stopnia C i była o 0,67 stopnia wyższa od średniej kwietniowej dla lat 1991-2020. Został pobity jednocześnie kwietniowy rekord z 2016 roku, dotychczas uznawany za najcieplejszy.

    Etykiety: klimat

Wiadomości z regionu