Jesteś tutaj: HomeInowrocławW Inowrocławiu jeszcze jedna ulica do dekomunizacji

W Inowrocławiu jeszcze jedna ulica do dekomunizacji

Napisane przez  Redakcja Opublikowano w Inowrocław środa, 16 sierpień 2017 09:40

Według Instytutu Pamięci Narodowej w Inowrocławiu nadal funkcjonuje patron ulicy, który podlega ustawie o dekomunizacji. Chodzi o Leona Kruczkowskiego. Samorząd dekomunizacji powinien dokonać najpóźniej do 2 września.

Prawie wszystkie ulice podlegające ustawie o dekomunizacji zostały na terenie Inowrocławia już zmienione. Z przestrzeni miejskiej zniknęli patroni m.in.: Świerczewski, PPR, Nowotka, Sawicka, Zubrzycki.

 

Z ulicą Poznańską łączy się obecnie ulica Leona Kruczkowskiego, która zdaniem IPN podlega ustawie o dekomunizacji. Był on działaczem PZPR; w okresie 1949-1956 uchodzącym za dojrzały stalinizm przewodniczył Głównemu Związkowi Literatów Polskich, gdzie dbał o działalność związku zgodnie z linią propagandową władz komunistycznych.

 

Zgodnie z ustawą z kwietnia ubiegłego roku, samorządowcy powinni przeprowadzić dekomunizację do 2 września bieżącego roku. Jeżeli z tego się nie wywiążą, wówczas wojewoda będzie miał trzy miesiące, aby wyręczyć Radę Miejską poprzez wydanie zarządzenia zastępczego. Nowego patrona wojewoda powinien skonsultować z IPN. Jest jednak jeszcze kilka dni, stąd też być może uda dekomunizację dokończyć inowrocławskim radnym.

 

Warte obejrzenia

Wiadomości sportowe

« Kwiecień 2015 »
Pon Wto Śro Czw Pią Sob Nie
    1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30      
  • Eurowybory w regionie zanoszą się na najnudniejsze w historii (komentarz wyborczy)

    Za niecałe 3 tygodnie europejczycy wybiorą reprezentacje blisko 0,5 mld obywateli Unii Europejskiej. Gdyby to były inne wybory (parlamentarne czy samorządowe) to bylibyśmy w kulminacji kampanii wyborczej – w naszym regionie tak naprawdę ona się dopiero zaczyna – powoli zaczęły się pojawiać się banery i bilboardy z kandydatami, ale i tak dość oszczędnie.

  • Za nami najcieplejszy kwiecień w historii

    Z analizy Copernicusa (unijnej agendy badającej zmiany klimatu) wynika, że za nami najcieplejszy na świecie kwiecień od 1940 roku – czyli od momentu prowadzenia pomiarów. Średnia temperatura w kwietniu na świecie wyniosła 15,03 stopnia C i była o 0,67 stopnia wyższa od średniej kwietniowej dla lat 1991-2020. Został pobity jednocześnie kwietniowy rekord z 2016 roku, dotychczas uznawany za najcieplejszy.

    Etykiety: klimat

Wiadomości z regionu