Jak to możliwe, aby w stanie nadzwyczajnym, w którym wzywamy mieszkańców do pozostania w domach, jednocześnie organizować kampanie wyborczą oraz wzywać do udziału w głosowaniu? - pisze prezydent Ryszard Brejza.

Zdaniem Brejzy przeprowadzenie wyborów w Inowrocławiu będzie bardzo trudne, bowiem nie ma on możliwości przymusić sobie podległych pracowników do pracy w komisjach wyborczych. Inowrocław nie jest również wstanie zapewnić na dzisiaj obsługi informatycznej.

Wczoraj z listem do prezydenta Bydgoszczy wystąpił natomiast Komitet Obrony Demokracji, z oczekiwaniem zabrania stanowiska w przedmiotowej sprawie - Uważamy, że w trosce o życie i zdrowie mieszkańców powinno się odłożyć wybory na stosowny, późniejszy termin. W obliczu zagrożenia, którym jest epidemia, zarówno władze lokalne, jak i cała bydgoska społeczność muszą skupić się na działaniach ograniczających rozprzestrzenianie się wirusa.

Wybory mogą zamienić się w śmiertelną pułapkę dla wielu Bydgoszczan – pisze grupa lokalna KOD w Bydgoszczy.

Do tej pory pod internetową petycją podpisało się już ponad 134 tys. osób. Od wczoraj, gdy petycja przekroczyła 100 tys. podpisów, mamy lawinowy wzrost poparcia. Więcej o petycji - https://secure.avaaz.org/pl/community_petitions/rada_ministrow_wzywamy_do_przesuniecia_daty_wyborow_prezydenckich_z_powodu_stanu_nadzwyczajnego/?fbclid=IwAR2cYzG2dE26BJtjY5mkZ80_M19_k_t3v65Tln173PDWRBYg42vSpLvc0us