Od ponad trzech lat ministrowie Łukasz Schreiber i Jarosław Wenderlich kierują do warszawskiego ratusza pisma o wyznaczenie ulicy Bydgoskiej lub innego obiektu. Prezydent Rafał Trzaskowski, gdy do niego trafiały o to pytania, a pytaliśmy go chociażby podczas konferencji prasowej w Bydgoszczy, wyraża opinie, że nie jest przeciwny sprawie, ale trzeba najpierw znaleźć godne miejsce. W ostatnim czasie Schreiber i Wenderlich zaproponowali tunel w przebiegu drogi ekspresowej S2.
1 maja co roku przypada Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy, w Polsce popularnie nazywany Świętem Pracy, tego dnia co prawda większość z nas nie pracuje, świętowanie ma miejsce głównie poprze ustawowy dzień wolny od pracy. 1 maja to też dzień swoistej refleksji nad zagadnieniami związanymi z pracą. Z tej okazji chciałbym nawiązać do ważnego dzieła św. Jana Pawła II – encykliki Laborem Exercens z 1983 roku.
– Trzeba się spodziewać tego, że będą próby ingerowania w wybory z zewnątrz i skuteczne przygotowanie do tego jest jednym ze sposobów na to, aby efekty nie były groźne dla naszego państwa – podkreśla minister cyfryzacji Janusz Cieszyński. Zdaniem szefa przywróconego właśnie resortu najskuteczniejszą metodą walki z dezinformacją jest kontrkampania prawdy. Rząd analizuje, jakie są możliwości karania za propagowanie fałszywych informacji.
W niedzielę dobiegły końca Akademickie Mistrzostwa Europy we Wioślarstwie, dla nas to podwójnie ważna informacja, bo z jednej strony gospodarzem tej imprezy była Bydgoszcz, a dokładniej rywalizowano w Brdyujściu, ale też możemy z dumą pisać o wynikach sportowych, bo w klasyfikacji generalnej najlepiej wypadł Uniwersytet Kazimierza Wielkiego.
Bydgoszcz znów jest w centrum sportu akademickiego Starego Kontynentu. Od piątku w mieście nad Brdą odbywają się Akademickie Mistrzostwa Europy w wioślarstwie. Jedenaście polskich ekip ma wielką ochotę na zakończenie regat z workiem medali.
Sprawozdanie z kadencji:
Materiał KW Nowa Lewica
Poniżej przytaczamy pełen apel skierowany przez Państową Komisję Wyborczą, w szczególności do komitetów wyborczych i kandydatów.
O tym, że podległy Urzędowi Marszałkowskiemu Kujawsko-Pomroski Fundusz Rozwoju zaczął za środki europejskie, które miały służyć promocji gospodarczej województwa, zaczął udawać niezależne media już informowaliśmy. Mamy obecnie kampanie wyborczą i jak się okazuje, KPFR który powinien skupiać się na wspieraniu regionalnej gospodarki, postanowił bawić się w komentatorów politycznych, wygłaszając tezy jednoznacznie stojące po jednej ze stron sporu politycznego, czyli w praktyce KPFR włączył się w kampanię wyborczą, choć przecież komitetem wyborczym nie jest.