Jesteś tutaj: HomeKruszwicaKruszwiczanie świętowali rocznicę oswobodzenia miasta

Kruszwiczanie świętowali rocznicę oswobodzenia miasta

Napisane przez  Ł.R. / MojaKruszwica.pl Opublikowano w Kruszwica poniedziałek, 09 styczeń 2017 11:41

W niedzielę mieszkańcy Kruszwicy obchodzili 98-tą rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Była to dla legendarnej stolicy Polski jednak przede wszystkim rocznica zakończenia pruskiej okupacji.

Wieść o walkach w Poznaniu dotarła już 27 grudnia do Kruszwicy. W lokalu Szaflerowej, Sołtysik wezwał Radę o godzinie 20:00. Powzięte uchwały zostały zachowane w największej tajemnicy – pisze Bartłomiej Grabowski, z Nadgoplańskiego Towarzystwa Historycznego - 2 stycznia 1919 r. emisariusze i część członków Zarządu wyjechali do wiosek z zarządzeniem zbrojnego wystąpienia. Wybuch powstania ustalono na godziny wieczorne, biorąc pod uwagę lepszą orientację w terenie mieszkańców polskich od załóg niemieckich, obcych w miejscowych warunkach. Hasłem powstania miało być zapalenie dużego stogu słomy pod Kruszwicą. Winien być przekazany następnie w dalsze okolice. Rozbrojenia miano dokonać możliwie przez zaskoczenie, aby nie dopuścić do wyruszenia załóg niemieckich z bronią do Kruszwicy. Zdobytą bronią postanowiono uzbroić Polaków, a wziętych jeńców zatrzymać pod strażą. Ustalono aby natychmiast obsadzić agencje pocztowe i starać się o połączenie telefoniczne z organizacją w Kruszwicy albo nawiązać łączność poprzez gońców.

 

Wybuch powstania był dla Niemców dużym zaskoczeniem, stąd też łatwo dali się rozbroić przez Polaków.

 

Uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia odbyły się w niedziele pod Kolegiatą św. ap. Piotra i Pawła. Liczne poczty sztandarowe, delegacje stowarzyszeń oraz lokalni samorządowcy modlili się za bohaterów tamtego powstania.

 

Warte obejrzenia

  • Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?

    W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.

  • Wydatkowanie środków europejskich przez samorządy z kujawsko-pomorskiego z poważnymi wątpliwościami

    Najwyższa Izba Kontroli zbadała wydatkowanie środków europejskich z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego 2014-2020 przez mniejsze samorządy z naszego województwa. Stwierdzono szereg uchybień na etapie realizacji projektów przez poszczególne gminy. Dysponentem tych funduszy europejskich był Urząd Marszałkowski w Toruniu.

Wiadomości z regionu