Jesteś tutaj: HomeKruszwicaNa Kujawach kwestowali na rzecz ekshumacji Żołnierzy Wyklętych

Na Kujawach kwestowali na rzecz ekshumacji Żołnierzy Wyklętych

Napisane przez  Przemysław Bohonos Opublikowano w Kruszwica poniedziałek, 02 listopad 2015 10:32

Narodowy Inowrocław, Patriotyczna Kruszwica oraz Nadgoplańskie Towarzystwo Historyczne wzięły udział w akcji Fundacji Niezłomni. Działacze trzech organizacji kwestowali na ekshumacje i identyfikacje Żołnierzy Wyklętych.

Kwesta na kruszwickim cmentarzu była jedną z wielu akcji przeprowadzonych w ramach ogólnopolskiej zbiórki środków finansowych organizowanej przez Fundację Niezłomni.

 

W regionie zbiórką koordynował Narodowy Inowrocław, którego działacze zbierali środki również na terenie nadgoplańskiej gminy. W akcję zaangażowały się lokalna Patriotyczna Kruszwica oraz Nadgoplańskie Towarzystwo Historyczne. Środki były zbierane 31 października oraz 1 listopada.

 

Fundacja Niezłomni ma na swoim koncie szereg sukcesów. Do najważniejszych zalicza się działalność w akcji "Niezłomny jest w Tobie" której głównym celem jest zbieranie informacji o nieznanych miejscach pochowków Żołnierzy Wyklętych, zebranie ponad 100 wskazań prawdopodobnych miejsc pochówków żołnierzy oraz przekazanie Polskiej Bazie Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów sprzętu laboratoryjnego o wartości 125 tysięcy złotych.

 

Warte obejrzenia

  • Dwa mandaty w Parlamencie Europejskim to nie musi być pewnik. Od frekwencji będzie zależeć pozycja kujawsko-pomorskiego

    7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.

  • Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?

    W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.

Wiadomości z regionu