Jesteś tutaj: HomeMagazynCzy jesteśmy bliscy czarnego scenariusza? Brytyjscy naukowcy niezbyt optymistycznie pokazują Polskę

Czy jesteśmy bliscy czarnego scenariusza? Brytyjscy naukowcy niezbyt optymistycznie pokazują Polskę

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Magazyn poniedziałek, 12 październik 2020 19:35
Czy jesteśmy bliscy czarnego scenariusza? Brytyjscy naukowcy niezbyt optymistycznie pokazują Polskę Fot: Martin Lopez

Z analiz brytyjskich naukowców z Imperial College London wynika, że najszybciej COVID-19 rozpowszechnia się w Wielkiej Brytanii, gdzie wskaźnik reprodukcji (R) wynosi 1.57, dalej mamy Armenię i Polskę z 1.40. Analizę Brytyjczyków przytacza Stanisław Maksymowicz na łamach Nowej Konfedercji, który uważa, że sytuacja epidemiczna wydarła się w Polsce spoza kontroli.

Z danych Ministerstwa Zdrowia na dzień 1 października wynika,że w województwie kujawsko-pomorskim wskaźnik R był najwyższy w kraju i wyniósł 1.69. Co to oznacza, że w skali naszego kraju 100 osób chorych na COVID, zaraża 140 kolejnych, przez co epidemia się rozwija.

 

Sytuacja epidemiczna w Polsce jest dramatyczna. Przyrost nowych zachorowań na COVID19 staje się za duży, by system zdrowotny mógł w najbliższym czasie wydolnie walczyć z chorobą. Czarny scenariusz jest bardziej prawdopodobny niż kiedykolwiek – wskazuje Stanisław Maksymowicz, który krytykuje rząd i polityków, że dopuścili do ,,uśpienia czujności”, ale także apeluje do Polaków o zrozumienie powagi sytuacji i rozsądne zachowanie, aby zniwelować reprodukcję COVID-19 w Polsce. U naszych zachodnich sąsiadów Niemców ten wskaźnik wynosi zaledwie 1.05, z kolei u Czechów, gdzie od jakiegoś czasu widoczne jest wyrwanie się sytuacji spod kontroli jest to 1.33.

 

Źródło: Imperial College London

Warte obejrzenia

« Maj 2024 »
Pon Wto Śro Czw Pią Sob Nie
    1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    
  • Wydanie i rozliczenie środków z KPO w terminie wydaje się mało realne. Polski rząd będzie negocjował zmianę terminów

    Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku. W związku z prawie trzyletnim opóźnieniem w implementacji Krajowego Planu Odbudowy koalicyjny rząd przeprowadził na początku br. jego rewizję. Nowa wersja jest już w ok. 80 proc. uzgodniona z Komisją Europejską, a cały ten proces może się zakończyć w wakacje – poinformowała w tym tygodniu ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Jednocześnie rząd planuje rozpocząć z KE negocjacje dotyczące przedłużenia terminu zakończenia KPO, ponieważ czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku.

  • Całbecki nadal marszałkiem, nie uległ naciskom z Warszawy. PiS zaczyna kadencję od pierwszego rozłamu wewnątrz

    W czwartek Sejmik Województwa kontynuuje przerwaną sesję z poniedziałku – sama przerwa spowodowana została dość dziwnymi okolicznościami, gdyż politycy w Warszawie chcieli ingerować w proces wyboru członków Zarządu Województwa. Przed wznowieniem sesji pojawiło się kluczowe pytanie – czy politycy Nowej Lewicy w Warszawie wymuszą wprowadzenie do Zarządu Województwa swojego przedstawiciela?

Wiadomości z regionu