Jesteś tutaj: HomeMagazynKosmiczny wyścig, który zmienił świat

Kosmiczny wyścig, który zmienił świat

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Magazyn sobota, 15 czerwiec 2024 10:09

Jedną z płaszczyzn rywalizacji w czasie zimnej wojny między wschodem i zachodem była rywalizacja o podbój kosmosu – Związek Radziecki i Stany Zjednoczone ścigały się o to kto pierwszy wyśle człowieka w kosmos i sprowadzi go na ziemię. Była to też rywalizacja między samymi astronautami, kto będzie pierwszy i jego nazwisko dzięki temu zyska nieśmiertelność. Tę historię w ekscytujący sposób przedstawia w swojej książce Stephen Walker.

Finał tej historii zapewne każdy już zna, bo nazwisko radzieckiego astronauty Jurija Gagarina znamy przecież z kartek podręczników, nie oznacza to jednak, że ,,Kosmiczny wyścig” Stephena Walkera nas nie zaciekawi. Autor przedstawia bowiem kulisy zarówno po stronie radzieckiej i amerykańskiej. Opowiada historię rywalizacji między astronautami po jednej i drugiej stronie, który będzie pierwszy po swojej stronie żelaznej kurtyny, gdzie dodatkowo muszą oni mieć na względzie to, że drugie mocarstwo może ich ubiec. To w końcu rywalizacja i wielkie marzenia inżyniera Siergieja Korolowa, skrzywdzonego w przeszłości pobytem w gułagu, który był ojcem sukcesu Gagarina, choć ze względów bezpieczeństwa KGB ukrywała jego tożsamość i nie mógł się cieszyć sławą. Po drugiej stronie był Wernher von Braun, który stał za amerykańskim programem, były nazista Wernher von Braun (urodzony swoją drogą w Wyrzysku między Bydgoszczą i Piłą), który dzięki temu był wręcz gwiazdą medialną. Wiedzę na temat rakiet zdobył jako współtwórca nazistowskich rakiet V2 podczas II wojny światowej. Stephen Walker w swojej książce nie raz wypomina mu też związki z SS wskazując jednocześnie, że nie miał czystego życiorysu.

 

Gdyby nie marzenia Korolowa i Brauna pewnie podbój kosmosu nie byłby taki szybki jak miał miejsce. Korolowo musiał lawirować, bowiem władze komunistyczne oczekiwały od niego przede wszystkim zaangażowania w pociski balistyczne, a podbój kosmosu to przy okazji. Bolączką Brauna były natomiast obcinane wydatki na program kosmiczny przez amerykańskie władze. To się jednak zmieniło po locie Gagarina z 12 kwietnia 1961 roku, radziecki dygnitarz Nikita Chruszczow dostrzegł jak wielką rangę ma kosmiczny wyścig, a Amerykanie czuli się upokorzeni, co pozwoliło im kilka lat później wylądować na księżycu.

 

Stephen Walker opisuje historię z wieloma szczegółami, o tym jakie problemy napotykali sowieci przed wysłaniem Gagarina, czego się obawiano oraz w szczegółach relacjonuje jego lot. Ma taką możliwość z powodu zgromadzenia ogromnej ilości informacji a także odbycia wywiadów z rodzinami osób, które uczestniczyły na przełomie lat 50 i 60 w kosmicznym wyścigu.

 

Polski przekład ,,Kosmicznego wyścigu” z tłumaczeniem Adama Wawrzyńskiego wydało Wydawnictwo Poznańskie.

 

Warte obejrzenia

« Listopad 2020 »
Pon Wto Śro Czw Pią Sob Nie
            1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30            
  • Szkoły nie przygotowują uczniów na wejście w dorosłość. Oceny wciąż ważniejsze od kompetencji przyszłości i kreatywności

    Około 40 proc. uczniów, zarówno szkół podstawowych, jak i średnich, uważa, że popełnienie błędu oznacza, że nie są mądrzy – wynika z raportu „Mogę wszystko. Co na to współcześni uczniowie?” Fundacji Teach for Poland. Obawa przed byciem tak odbieranym powoduje także, że wielu z nich nie zadaje pytań, kiedy czegoś nie wiedzą. – W konsekwencji za kilkanaście lat będziemy społeczeństwem, które będzie się bało innowacji i zmian – ocenia Katarzyna Nabrdalik, prezeska Fundacji Teach for Poland. Wielu uczniów regularnie stawia sobie cele i do nich dąży, ale często kojarzą się one z ocenami. To wyniki w nauce, a nie rozwój umiejętności, są traktowane jako wyznacznik sukcesu.

  • Marszałek chciałby rozmawiać tylko o tym co wygodne, ale to pokazuje kryzys samorządności wojewódzkiej

    Gdy w poniedziałek ukazała się u nas publikacja o tym, że ,,media władzy”, czyli wydawane za nasze pieniądze przez samorządy i tworzone przez urzędników przemilczały krytyczny dla promu w Solcu Kujawskim raport NIK, w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu odbywała się sesja Sejmiku Województwa. Po wypowiedziach marszałka Piotra Całbeckiego nie należy się specjalnie dziwić, że podlegli mu pracownicy Kujawsko-Pomorskiego Funduszu Rozwoju temat przemilczeli w ramach swoich mediów.

Wiadomości z regionu