Najpóźniej w 2018 roku oddana do użytku ma zostać licząca około 19 km obwodnica Inowrocławia. O realizację tej inwestycji przez długie lata zabiegały władze miasta oraz mieszkańcy. Dzięki budowie obwodnicy ruch samochody w Inowrocławiu ulegnie zmniejszeniu, bowiem tranzyt nie będzie musiał przebijać się przez centrum miasta.
Nie jak wstępnie planowano pod koniec września, ale już w przyszły poniedziałek, Rada Miasta Bydgoszczy będzie debatować nad projektem obywatelskim partii Nowoczesna, aby refundować z budżetu miasta procedurę in vitro. Działacze Nowoczesnej jeszcze kilka tygodni temu zarzucali przewodniczącemu Rady Miasta, że przeciąga debatę w czasie.
W Toruniu ma powstać Kujawsko-Pomorski Fundusz Rozwoju sp. z o.o, jeżeli zgodę na to wyrażą w najbliższy poniedziałek radni wojewódzcy. Zadaniem spółki będzie wspieranie realizacji Strategii Rozwoju Województwa do 2020 roku poprzez wprowadzanie na rynek instrumentów inżynierii finansowej. Wyjaśniając prościej – powołanie nowej spółki prawa handlowego pozwoli na dalsze zadłużanie województwa.
W czwartek o godzinie 19:30 w amfiteatrze Opery Nova odbędzie się prezentacja zespołu piłkarskiego Zawiszy Bydgoszcz. Ogromny spadek sportowy Zawiszy nie odebrał jednak zapału najwierniejszym fanom, którzy planują przygotować na środę ciekawe widowisko. Jak się dowiedzieliśmy, podejmowane są również kroki, które mogłyby utrudnić realizację tego przedsięwzięcia.
W Spichrzach nad Brdą do 30 września dostępna będzie wystawa ,,Od kasztelanii do metropolii”. Rzecz warta do zobaczenia przez każdego miłośnika Bydgoszczy.
7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.