Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie chce wykluczenia z zawodu pięciu parlamentarzystów, będących lekarzami. Wśród nich jest wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia poseł Tomasz Latos. Chodzi o glosowanie w sprawie skierowania do dalszych prac obywatelskiego projektu ustawy o dobrowolności szczepień.
,,Gorsi, bo z kujawsko-pomorskiego” - taki transparent towarzyszył protestowi, który przeszedł we wtorek spod siedziby Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej pod Urząd Wojewódzki. Protestowało około 200 osób.
,,Ogarnij wybory!” - to tytuł spotu promującego udział w wyborach samorządowych, adresowanego głównie do młodzieży, która nie jest najchętniej korzystającą z praw wyborczych grupą społeczną. Nakręcili go bydgoscy uczniowie, a sfinansowany został przez Komitet Obrony Demokracji, w żaden sposób jednak to dzieło nie nawiązuje do tej organizacji.
Dziennik ,,Rzeczpospolita” opublikował w poniedziałek ,,Ranking Samorządów 2018”. W zestawieniu wyróżniono te samorządy, które najlepiej dbają o zrównoważony, trwały rozwój, trwałość ekonomiczną, środowiskową, społeczną i o jakość zarządzania. W pierwszych 30-tkach rankingu znalazły się trzy samorządy z kujawsko-pomorskiego.
Poseł Michał Stasiński zarzucał szefowej sztabu Tomasza Latosa, iż będąc członkiem korpusu służby cywilnej narusza prawo angażują się w sprawy wyborcze. Paulina Wenderlich kontratakowała, pytając dlaczego pracownicy ratusza i spółek podległych angażują w kampanie prezydenta Rafała Bruskiego.
Odnoszę wrażenie, że Rafał Bruski wraz ze swoją formacją polityczną wpisują się w toruńskie dążenia do marginalizacji Bydgoszczy. Trzeba jak najszybciej przerwać ten proces. Dlatego, jako kandydat na prezydenta Bydgoszczy uważam, że wybory 21 października są tak ważne dla naszego miasta.
7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.