W okresie zaborów na terenie m.in. Pałuk prowadzona była przez Polaków praca organiczna. W ramach różnego rodzaju stowarzyszeń, towarzystw, czy kas pożyczkowych, Polacy dbali o to, aby na tych ziemiach dominował kapitał Polski.

Podjęta w Szubinie inicjatywa jest w pewnym sensie nawiązaniem do tamtych dzieł. W szczególności, że dzisiejsza rzeczywistość ekonomiczna sprawia, że skonsolidowani przedsiębiorcy mają większą szansę na sukces.

Powstające stowarzyszenie ma na celu z jednej strony propagowanie wiedzy na temat gospodarki rynkowej, z drugiej zaś, a może przede wszystkim, konsolidację lokalnego biznesu i kapitału. Chodzi tutaj przede wszystkim o wzajemną wymianę usług oraz doświadczeń. Ponadto stowarzyszenie zamierza wypracowywać z administracją publiczną rozwiązania, które przyczynią się do rozwoju aktywności gospodarczej w Szubinie i powiecie nakielskim.

- Cieszy jednak już fakt, że burmistrz ma wolę spotykania się z lokalnym biznesem, że bardzo sobie ceni rady i informacje pochodzące od przedsiębiorców – wyjaśnia Marek Biernacki.

W ramach swojej działalności stowarzyszenie planuje organizować spotkania z zaproszonymi gośćmi. Pod koniec marca gościł w Szubinie konsul honorowy Węgier Marek Pietrzak, który mówił o możliwościach robienia biznesu w tym kraju. Okazało się, że Węgrzy są zainteresowani importem żywności, co jest na pewno dla rolniczego regionu, jakim jesteśmy, ważną informacją.