Kwestia rewitalizacji kujawsko-pomorskiego odcinka linii kolejowej nr 356 budzi zainteresowanie także wśród samorządowców z Wielkopolski.
Korzyści z możliwości zmodernizowania kujawsko-pomorskiego odcinka linii kolejowej nr 356 widzą także samorządowcy z powiatu wągrowieckiego.
Kilka miesięcy temu ważna uroczystość miała miejsce w szkole podstawowej w Kcyni. W czasie uroczystej sesji Rady Miejskiej nadano placówce sztandar z wizerunkiem profesora Jana Czochralskiego. Kilka dni temu społeczność tej szkoły mogła czuć się po raz kolejny wyróżniona, gdyż decyzją Sejmu, to Jan Czochralski będzie patronem także roku 2013 w Polsce.
W piątek w Toruniu obradowała Rada Programowa strategii rozwoju województwa 2014-2020. W gremium opracowującym najważniejszy dokument planistyczny dla naszego województwa zabrakło jednak reprezentanta naszego powiatu.
Sejm zdecydował dzisiaj, że rokowi 2013 patronować będą: Julian Tuwim, Witold Lutosławski i chemik Jan Czochralski. Ten ostatni urodził się w Kcyni.
Zgodnie z ustawą o utrzymaniu porządku i czystości w gminach, każdy właściciel nieruchomości zobowiązany jest do odśnieżenia chodnika przed swoją posesją. Niewykonanie tego obowiązku może się wiązać z przykrymi konsekwencjami.
Zarząd Dróg Wojewódzkich we współpracy z gminą Nakło przebudowuje parking przy ulicy Poznańskiej. Ma to pozwolić na zwiększenie liczby miejsc parkingowych.
Dzisiaj w południe, w delegaturze Urzędu Marszałkowskiego w Bydgoszczy złożono ponad sto podpisów samorządowców i liderów partii politycznych z naszego okręgu pod petycją w sprawie rewitalizacji linii kolejowej nr 356 na odcinku kujawsko-pomorskim.
Jutro ma zostać kontynuowana sesja Sejmiku Województwa, którą zainaugurowano w poniedziałek, ale przerwano z powodu braku uzgodnień z Warszawą co do składu Zarządu Województwa. Nasze źródło potwierdza, że przyczyną tych perturbacji są oczekiwania warszawskich polityków Nowej Lewicy.
Poniedziałkowa sesja Sejmiku Województwa nie przyniosła wyboru nowego marszałka oraz Zarządu Województwa, obrady mają być kontynuowane w czwartek. W końcu radni musieli przyznać, że trwają jakieś negocjacje w Warszawie na wynik których muszą poczekać. Nikt nie mówi jednak o szczegółach, kuluary są bardziej wylewne, ale ta sprawa w pewnym sensie pokazuje lekceważenie dla woli mieszkańców.