W Bydgoszczy ten wskaźnik wzrósł w ostatnim tylko tygodniu o 23 do 82. Tak złej sytuacji nie było od początku pandemii. Dużą dynamikę wzrostu wciąż widać też w powiecie inowrocławskim – wzrost do 67. Wskaźnik Bydgoszczy jest podobny jak Gdańska, ale nieco gorszy już od Gdyni, która przed tygodniem miała znacznie gorszą sytuację od Bydgoszczy.