Na jutrzejszym posiedzeniu Sejmu RP premier Mateusz Morawiecki poda się do dymisji, bowiem zgodnie z artykułem 162 Konstytucji premier zwyczajowo na pierwszym posiedzeniu nowej kadencji składa dymisję. Premier Morawiecki do podał się również w 2019 roku, choć później większość sejmowa powołała jego nowy rząd. Po złożeniu dymisji przez premiera, do dymisji będą się podawali ministrowie, wiceministrowie, wojewodowie i wicewojewodowie.
Ciągłość władzy będzie zachowana
Samo podanie się do dymisji nie oznacza jednak, że premier Morawiecki i wojewodowie przestaną pełnić swoje funkcję. Będą na stanowiskach do czasu powołania nowego premiera, który zdecyduje o przyjęciu od wojewodów dymisji lub nie.
Prezydent Andrzej Duda powierzył misję sformowania nowego rządu Mateuszowi Morawieckiemu, choć patrząc na arytmetykę może mieć on problem z uzyskaniem wotum zaufania. Jeżeli Morawiecki i jego nowy rząd nie uzyskają w ciągu 14 dni od 13 listopada wotum zaufania wówczas uznaje się, że misja sformowania nowego rządu się nie powiodła. Wówczas to Sejm RP będzie mógł sam z siebie wskazać nową Radę Ministrów – na co również ma 14 dni.
Nowe prezydium
Sejm i Senat jutro zaczną jakby od nowa, jednym z zadań marszałków seniorów w obu izbach będzie doprowadzenie do wyboru stałych marszałków, a następnie wicemarszałków, czyli prezydiów Sejmu i Senatu. Najprawdopodobniej te czynności uda się przeprowadzić już jutro.