Również formalnie, gdyby Zarząd Województwa nie uzyskał wotum zaufania lub absolutorium nie będzie niosło to żadnych konsekwencji. Trudno jednak założyć, że wybrany zdecydowaną większością radnych wojewódzkich marszałek i wicemarszałek niespełna 2 miesiące temu, teraz miałby nie otrzymać wotum zaufania. Trzeba jednak założyć, że opozycja całkowicie lub częściowo będzie głosować przeciwko udzieleniu absolutorium, taki przynajmniej głos oddał przedstawiciel PiS-u w Komisji Rewizyjnej.
O stanie województwa jednak warto zawsze dyskutować
Zostawiając na boku aspekt polityczny, czyli oceniania Zarządu Województwa, spójrzmy na aspekty merytoryczne – mając na uwadze, że zarówno raport opracowany przez marszałka oraz dalsza część niniejszej publikacji, niosą zawsze elementy subiektywnej oceny. Jeżeli chodzi o bezrobocie to najnowsze dane pokazują, że rok do roku utrzymuje się ono na podobnym poziomie, z delikatnym spadkiem – na poziomie 7%. W ubiegłym roku udało się zawrzeć wieloletnią umowę na przewozy kolejowe z Polregio i Arivvą, co zagwarantowało stabilność świadczenia usług i z perspektywy pasażera powinny być widoczne zmiany na plus. Od wielu lat bolączką województwa kujawsko-pomorskiego są opóźnienia w realizacji programu modernizacji dróg wojewódzkich – ostatnie miesiące przyniosły widoczne przyśpieszenie chociażby w kwestii budowy obwodnic.
Na minus jeżeli chodzi o drogi jest sprawa promu w Solcu Kujawskim, gdzie druzgoczący raport kilka dni temu opublikowała Najwyższa Izba Kontroli. W temacie kolejowym też nie dzieje się zbyt wiele – w ostatnich miesiącach nie pojawiły się nowe projekty, na planowane od kilku lat nie pozyskano montażu finansowego, czyli trochę jakbyśmy stali w miejscu. Nie udało się do końca 2023 roku uzyskać dokumentacji technicznej na ciąg Nakło – Kcynia, bo nie przewidziano, że będzie potrzebne postępowanie środowiskowe, którego zakończenie prawomocną decyzją środowiskową ciężko nawet szacować.
W raporcie autorstwa marszałka delikatnie się wspomina o terminalu w Emilianowie, ale znowu jest on pozycjonowany dopiero na drugim miejscu, a jak mantrę podkreśla się, że flagowym elementem będzie port rzeczny, w sytuacji gdy na terminal w Emilianowie mamy już prawomocną decyzję środowiskową, zatem zaawansowanie projektu jest znacznie większe, gdy mówienie o porcie rzecznym w sytuacji, gdy mamy problem z pływaniem promu z powodu zbyt niskiego poziomu Wisły. Prom ma jednak płaskie dno, a barki z towarami potrzebują znacznie wyższego poziomu wody, a program kaskadyzacji Wisły raz jest mocno opóźniony, a dwa stoi pod dużym znakiem zapytania z powodu coraz powszechniejszych głosów, że należy zrezygnować z kaskadyzacji na rzecz renaturyzacji.