3 lata temu w Bydgoszczy

Grudzień, to w Bydgoszczy najbardziej emocjonujący okres w pracach nad budżetem miasta. 9 grudnia 2009 roku Rada Miasta głosowała wniosek radnych PiS, aby zwiększyć dotacje z budżetu miasta do miejskich wodociągów.

Dopłaty wypadły bez głosowania

Prezydent Konstanty Dombrowicz zaproponował kwotę 4 milionów złotych z budżetu miasta na rzecz zmniejszenia podwyżek cen wody i ścieków. Radni Prawa i Sprawiedliwości chcieli zwiększenia tej dopłaty do 7 milionów złotych, aby podwyżki w ogóle nie dotknęły mieszkańców Bydgoszczy.

 

W opinii prezydenta Dombrowicza ten projekt był sprzeczny z ustawą o finansach publicznych. Poparcie prezydentowi udzieliła przewodnicząca rady Dorota Jakuta i propozycja radnych PiS-u nie była w ogóle głosowana.

 

Ten wniosek powinien być głosowany i to rada powinna zdecydować czy go przyjmuje czy nie – skomentował całe zamieszanie oburzony radny SLD Jacek Bukowski.

 

Bo europoseł był we Wrocławiu

Poseł do Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki po prośbie władz Torunia wsparł starania tego miasta o utworzenie drugiego przedstawicielstwa Parlamentu Europejskiego w Polsce. Dziennikarze zaczęli pytać dlaczego europoseł nie wspiera Bydgoszczy w walce o tę prestiżową instytucję. I tu się okazało, że żadna aplikacja z naszego miasta do przewodniczącego PE Jerzego Buzka nawet nie wpłynęła.

 

Pytanie w tej sprawie zadał w ramach interpelacji radnego Jarosław Wenderlich z PiS. Odpowiedź prezydenta była jednak dość zaskakująca – Bo Pan Czarnecki przebywał we Wrocławiu – odpowiadał prezydent Konstanty Dombrowicz.