Urząd Marszałkowski otworzył przetarg na prowadzenie przewozów pasażerskich w województwie. Jak wynika z informacji portalu rynek-kolejowy.pl w dwóch z trzech pakietów lepszą ofertę od Przewozów Regionalnych złożyła spółka Arriva.
Korzystniejsze oferty Arriva złożyła w pakiecie bydgoskim i toruńskim, które obejmowały by połączeni z Bydgoszczy do granicy z województwem pomorskim (pociągi do Tczewa) oraz na linii kolejowej nr 18 z granicy z województwem łódzkim (pociągi startujące w Kutnie) przez Włocławek, Toruń i Bydgoszcz w kierunku granicy z województwem wielkopolskim (pociągi jadące do Piły).
W trzecim pakiecie inowrocławskim lepszą ofertę złożyły Przewozy Regionalne.
W przypadku pakietu bydgoskiego oferta Arrivy jest o prawie 3 złote niższa za każdy kilometr (10,38 zł). Teraz prowadzone jest postępowanie sprawdzające poprawność złożonych ofert.
Incydenty mogą utrudnić sprawę
Na niekorzyść Arrivy wpłynąć mogą incydenty jakie pojawiły się na linii niezelektryfikowanej nr 201 z Bydgoszczy w kierunku Tucholi i Chojnic. Pasażerowie skarżą się na częste awarie i pojawia się coraz więcej opinii, że przewoźnik nienależycie realizuje swoją zobowiązania wobec Samorządu Województwa. Interpelacje z żądaniem wyjaśnień skierowała na poniedziałkowej sesji radna Elżbieta Krzyżanowska.
W rozmowie z nami Arriva przyznaje, że robi jednak wszystko, aby jakość usług poprawić. W najbliższym czasie do użytku mają wejść nowe pociągi wyprodukowane przez bydgoską firmę PESA.