Korzystanie z MZK będzie droższe?



Tylko w ten sposób możemy zwiększyć przychody bez podnoszenia cen biletów – przekonywał komisję Gospodarki Komunalnej przedstawiciel ZDMiKP do zmian taryfowych. Dużo nerwów mógł mu napsuć radny Rafał Piasecki, który punktował propozycję miasta.

 

Pierwsza propozycja zakłada zniesienie taryfy łączonej A+T w systemie przesiadkowym. Zdaniem Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej wielu pasażerów źle rozumuje regulamin tej taryfy, przez co próbuje się oszukiwać miasto. Drugi argument mający przemawiać za likwidacją systemu łączonego to konieczność utrzymywania komunikacji zastępczej w czasie prac na torach. To ma miasto kosztować 2 miliony złotych rocznie. W zamian wprowadzony ma zostać bilet godziny w cenie 4,80 zł (obecnie bilet w systemie A+T kosztuje 3,20 zł).

 

Wątpliwości co do słuszności tego pomysłu mieli radni Tadeusz Kondrusiewicz, Rafał Piasecki i Maciej Zegarski, którzy wyrażali opinię, że w godzinach szczytu może być problem, aby w godzinę przyjechać z Fordonu co centrum.

 

Kolejna propozycja zakłada wprowadzenie biletów 10 minutowych w cenie 2 zł i 1 zł ulgowy. Ma być to odpowiedź na wniosek SLD, które zaproponowało, aby wprowadzić dla osób jadących do 3 przystanków tańsze bilety. Jak się okazuje takie rozwiązanie nie jest póki co technicznie możliwe do prowadzenia, z tego powodu zdecydowano się na bilety 10 minutowe. W godzinach szczytu przejechanie z Ronda Kujawskiego na Rondo Bernardyńskie w 10 minut może być niemożliwe – wyraził opinię radny Rafał Piasecki, który zawnioskował aby ważność tego biletu wydłużyć do 15 minut.

 

Wątpliwości radnych budziła także kwestia wprowadzenia biletów dla seniorów dla osób w wieku 65-70 lat w cenie 50 i 55 złotych za pół roku. Obecnie osoby powyżej 65 roku życia mogą korzystać z usług komunikacji publicznej w naszym mieście za darmo. Radny Piasecki złożył wniosek o wycofanie się z tego pomysłu, został on przyjęty przez komisję, która przedłoży go w środę na Radzie Miasta, która zdecyduje jakie taryfy będą obowiązywać od 1 stycznia 2013 roku.

 

Przedstawiciel ZDMiKP przekonywał, że powyższe zmiany są konieczne, gdyż rosną koszty utrzymania komunikacji publicznej. To Zarząd Dróg popełnił kiedyś błąd kupując autobusy marki mercedes, które są droższe  w utrzymaniu od solarisów – wytknął radny Rafał Piasecki – Cały Berlin jeździ na solarisach, bo są po prostu tańsze.

 

 W środę radni głosować będą także nad zniesieniem bezpłatnych przejazdów dla pracowników MZK. Ten pomysł nie został skonsultowany z żadnymi związkami zawodowymi.