Koszykarskie derby pod koszem

Derbowy pojedynek zawsze wzbudza dodatkowe emocje. I tak też będzie tym razem w Bydgoszczy, gdzie siłę zawodzącego PC Siden Toruń sprawdzi Franz Astoria

 

Derby zawsze rządzą się swoimi prawami” – to już wyświechtane powiedzenie. Jednak właśnie w takich spotkaniach u zawodników pojawią się dodatkowe emocje. Wówczas nie ma też znaczenia siła personalna obu zespołów i miejsce w tabeli. A tym bardziej należy spodziewać się zaciętego spotkania, jeśli faworyt od kilku tygodni notuje wyraźny spadek formy.

 

– Ja do każdego rywala podchodzę tak samo – ocenia dyplomatycznie trener gości Eugeniusz Kijewski. – Nie ma dla nas znaczenia z jakim przeciwnikiem przyjdzie nam się zmierzyć i mamy taki samym cykl przygotowań. O rywalu wiemy w zasadzie wszystko i pozostaje kwestia realizacji przez koszykarzy postawionych zadań – zastrzegł dalej opiekun PC Siden.

 

W znacznie lepszych nastrojach są bydgoszczanie. Ci wygrali trzy z czterech ostatnich meczów i raczej w I lidze nie będą chłopcami do bicia. – My także o torunianach wiemy praktycznie wszystko – mówi w rozmowie z portalemkujawskim trener Jarosław Zawadka. – Znam doskonale ten zespół, gdyż jestem na miejscu. Wiemy gdzie mają swoje słabe strony. U nas kwestią pozostaje dobre wykonywanie rzutów wolnych.

 

Obie drużyny do derbowej potyczki przystąpią w najsilniejszych składach. Nikt nie będzie pauzował z powodu kontuzji. – Mamy trochę mało czasu na przygotowanie się do tego spotkania – dodał Zawadka. – Na szczęście nasi podstawowi zawodnicy mogli trochę odpocząć podczas drugiej połowy meczu w Poznaniu. Daliśmy wówczas pograć graczom rezerwowym.

 

Ostatni raz w ligowym pojedynku obie drużyny zmierzyły się trzy lata temu. Wówczas dwukrotnie lepsza okazała się Astoria Bydgoszcz. Później obie drużyny rywalizowały już tylko w Pucharze Polski. Tutaj znacznie lepiej spisywał się PC Siden Toruń.

 

Franz Astoria Bydgoszcz – PC Siden Toruń / śr. 05.12.2012 godz. 19:00