Prezydent Rafał Bruski chce pozyskać dodatkowe środki na inwestycje z tytułu sprzedaży Komunalnego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. W przyszłym tygodniu radni mają wyrazić zgodę na zbycie akcji w spółce w trybie negocjacji podjętych na podstawie publicznego zaproszenia.
Zgodę na zbycie KPEC-u przez prezydenta radni podjęli w czasie poprzedniej kadencji pod koniec 2008 roku. Prywatyzacja ma obejmować sprzedaż 407 udziałów, z 408 będących w gestii miasta. Będzie to zatem prywatyzacja niemalże całościowa. Podyktowana ma być ona potrzebą uzyskania funduszy na inwestycje miejskie oraz znalezieniem inwestora, który wesprze rozwój firmy.
KPEC jest na rynku bydgoskim monopolistą w dostawie ciepła, każdego roku jego zysk wynosi około 10 mln złotych.
Warto przypomnieć, że pierwsze głosowanie w sprawie prywatyzacji KPEC zakończyło się odrzuceniem wniosku ówczesnych prezydentów przez radnych. Nie przejmując się tym niepowodzeniem postanowiono identyczny projekt uchwały skierować pod głosowanie kilka dni później. Wtedy jednym głosem uchwała przeszła. Doprowadziło to między innymi do rozpadu jednego z klubów radnych.
W przyszłym tygodniu czeka nas najprawdopodobniej kolejna burzliwa dyskusja, gdyż zapewne zablokować prywatyzację będą chcieli radni PiS i SLD.