Rada Miejska w Mroczy, już po raz drugi, postanowiła odłożyć trudny i wrażliwy społecznie problem, ustalenia stawek opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi.
– Zgodnie z wolą obu klubów, wnoszę o zdjęcie punktu z porządku obrad. – Mówił burmistrz Leszek Klesiński. – Nie chcemy przyspieszać pewnych faktów, tej, bardzo trudnej, tematyki ustawy śmieciowej, która wywołuje bardzo wiele kontrowersji.
– Wprowadzenie ustawy śmieciowej budzi niepokój. Jest to dodatkowe poważne obciążenie dla budżetu każdej rodziny. Paradoksalnie, rodzina wielodzietna, która powinna być, zgodnie z założeniami, pod ochroną, poniesie największe koszty. Ustawodawca niestety nie przewidział możliwości zróżnicowania opłat. Ustawodawca nie przewidział, w naszej ocenie, wielu ważnych kwestii, które powodują niepotrzebny wzrost kosztów. Przykład marnotrastwa publicznych pieniędzy, to obowiązek zamknięcia składowiska odpadów komunalnych, z ważnym pozwoleniem i wypełnieniem na poziomie 80 procent, w Ostrowie. Niepokój budzi również możliwość niedoszacowania opłaty śmieciowej, które może skutkować koniecznością pokrycia różnicy z budżetu gminy, co negatywnie odbije się na planowanych przyszłorocznych zadaniach. – Mówił w innym punkcie porządku obrad Klesiński.
W powiecie nakielskim żaden samorząd nie pyrzyjął jeszcze odpowiedniej uchwały, regulującej wysokość stawek za wywóz śmieci. Podobnie jest w powiecie sępoleńskim. Zdjęcie punktu z porządku obrad przez Radę Miejską w Mroczy nie rodzi żadnych negatywnych konsekwencji. Samorządy mają jeszcze sporo czasu na ustalenie stawek za odbiór śmieci.
źródło: www.e-krajna.pl