26 tys. 900 podpisów to za mało, aby złożyć wniosek o referendum. Zdanie osób, które je zbierały świadczy to jednak o tym, że należy poważnie dyskutować nad funkcjonowaniem straży miejskiej, gdyż mieszkańcy są z niej niezadowoleni.
W ciągu 58 dni zbiórki udało nam się zebrać 31.176 podpisów poparcia dla referendum w sprawie likwidacji straży miejskiej – podsumował akcję Piotr Najzer z Nowej Prawicy. Po odrzuceniu podpisów niepewnych i mieszkańców z innych miast pozostaje 26.977, czyli około 1,6 tys. za mało, aby do referendum doszło.
Nasza inicjatywa zakończyła się największym sukcesem w historii miasta, jeszcze nigdy nie udało się zebrać w żadnym bydgoskim referendum tylu podpisów. Pokazuje to, że mieszkańcy uważają funkcjonowanie straży miejskiej za złe – wyjaśnia Najzer.
Kwestia funkcjonowania straży miejskiej nie jest dla nas zamknięta. Weźmiemy udział w debacie organizowanej przez Prawo i Sprawiedliwość. Cieszymy się, że ona się odbędzie – powiedział na konferencji prasowej Arkadiusz Jarzecki, także związany z Nową Prawicą. W serwisie społecznościowym Facebook inicjatorzy referendum będą przedstawiać swoje wnioski z dalszych obserwacji funkcjonowania straży miejskiej – Jeżeli nie będzie w ciągu kilku najbliższych miesięcy żadnych zmian, to my podejmiemy kolejną zbiórkę podpisów ze zdwojoną siłą.
Zebrane podpisy trafiły do specjalistycznej firmy zajmującej się utylizacją dokumentów poufnych, aby nie trafiły w niepowołane ręce.
