Nic nie boli bardziej jak zmarnowane miejskie pieniądze i nie należycie wykorzystane projekty inwestycyjne.
Na środowej sesji Rady Miasta, w momencie dyskusji nad budżetem miasta na rok 2013 poruszona została kwestia budowy uliczek osiedlowych. Radni PiS wnioskowali o ujęcie większej liczby ulic, gdyż w innym wypadku przedawnieniu ulegnie dokumentacja inwestycyjna, której wykonanie wiązało się z wydatkami z budżetu miasta.
Przyjęto 2 lata temu budżet nierealny – tłumaczył prezydent Rafał Bruski, w którego opinii liczba projektów budowlanych przewyższyła możliwości finansowe miasta.
Trudno mieć pretensje do prezydenta, że na przełomie lat 2007-2009 ktoś nieodpowiedzialnie tworzył projekty drogowe – bronił w tej kwestii prezydenta radny SLD Jacek Bukowski.
Ktoś te budżety poprzedniemu prezydentowi uchwalał i na tej sali znajdują się te osoby – odniósł się do części radnych Platformy Obywatelskiej, przewodniczący klubu radnych PiS Piotr Król.
Przypomnijmy, że w poniedziałek na naszych łamach pisaliśmy o tym, że w opinii ratusza realizacja projektu Kolei Metropolitarnej BiT City, jest już na takim etapie realizacji, że nie ma możliwości jego modyfikacji. Ubolewać można zatem, że poprzedni liderzy miasta na etapie negocjacji nie uwzględnili przebiegu pociągów do stacji Bydgoszcz – Osowa Góra, co by tworzyło w Bydgoszcz swoistą Kolej Miejską. Tej szansy jednak nie wykorzystano.