PiS: Odejście od zarysowanej ścieżki rozwoju zniszczyło Zachem

Zachem uratować może powrót do nakreślonej za rządów PiS ścieżki rozwoju, co zakłada między innymi wybudowanie instalacji, która pozwoli uniezależnić się od dostaw aminy z USA – uważa poseł PiS, a zarazem były wiceminister skarbu Paweł Szałamacha – do tego w jego opinii potrzebna będzie wola pracowników na ratowanie zakładu, a to wymagać będzie godziwej reprezentacji interesów pracowniczych.

 

W sobotę w hotelu Holiday Inn odbyła się konferencja gospodarcza Prawa i Sprawiedliwości, której najciekawszym tematem był upadający bydgoski przemysł. Po za posłem Szałamachą w tej sprawie wypowiadał się były prezes firmy dr Wojciech Wardacki.

 

Możliwości sprawcze partii opozycyjne są żadne. Pozostaje więc tylko apelować, aby ci którzy maja możliwości sprawcze zaczęli działać – oceniał obecną sytuację Zachemu były prezes dr Wojciech WardackiGdy obejmowałem firmę sytuacja była tragiczna. Udało na się, podkreślam to nie był mój sukces, lecz sukces grupy pracowników przy pomocy zarządu, która wzięła sprawy w swoje ręce. Zachem był w takiej sytuacji, że żadnych zwolnień nie przeprowadziliśmy. Udało się wyzwolić zaangażowanie pracowników, sami zaczęli oni ratować Zachem.

 

 

Były minister Paweł Szałamacha przytoczył kulisy sprzedaży Zachemu grupie Ciech (odpowiadał za ten proces) – Wtedy głównym założeniem było stworzenie silnej polskiej grupy chemicznej. Te plany pokrzyżować miały jednak wybory w 2007 roku – Po wyborach zamiast ludzi kompetentnych przyszły osoby, których głównym atutem było dobre umiejscowienie w strukturach partii rządzących. Zarówno w przypadku Ciechu i Zachemu. Osoby, które nie chcą zarządzać i budować wartości firmy, ale w pierwszej kolejności budować swój dobrostan osobisty oraz siły politycznej która je desygnowała. Wtedy nastąpiło pęknięcie ścieżki rozwoju zarysowanej dla Zachemu.

W opinii posła Szałamachy za rządów Platformy Obywatelskiej działano na przekór tej ścieżce rozwoju, którą nakierował dla Zachemu wcześniejszy rząd.

 

{youtube}ceNHJxiRnA4{/youtube}

 

Każdy kraj powinien posiadać duże firmy przemysłowe z centrum decyzyjnym i laboratorium w swoich granicach. Nie można zaspokoić się tylko tym, że u nas będą budowane jakieś inwestycje. Przykład Bielska Białej i najlepszej w koncernie fiata fabryce samochodów, gdzie produkcja jest wygaszana i realizowana a rynku macierzyńskim we Włoszech. Mimo, że fabryka w Bielsku jest lepsza, działają tutaj jednak zupełnie inne więzy – wyjaśnia poseł Paweł Szałamacha.

 

W czasie konferencji gospodarczej rozmawiano także o roli sektora bankowego w gospodarce, gdzie głos zabrał główny ekonomista SKOK dr Janusz Szewczak. Z kolei o problemach rozwojowych polskiej gospodarki mówił prezes Instytutu imienia Jana III Sobieskiego Filip Staniłko. Publikacja poświęcona wystąpieniu Staniłki ukaże się w poniedziałek na naszych łamach.

dr Wojciech Wardacki