Zarząd Miejski Prawa i Sprawiedliwości chce aby na jednej uczelni wyższej odbyła się debata poświęca dalszemu funkcjonowaniu straży miejskiej w naszym mieście. W dyskusji udział miałby wziąć prezydent Rafał Bruski, inicjatorzy referendum, radni, przedstawiciele straży miejskiej i policjanci oraz bydgoszczanie.
Akcja zbierania podpisów pokazała, że bydgoszczanie są tym problem bardzo zainteresowani. Stąd też nasza inicjatywa polegająca na zaproszeniu do debaty, bez względu na to czy ostatecznie dojdzie do referendum, czy też nie – powiedział na konferencji prasowej przewodniczący bydgoskich struktur PiS Łukasz Schreiber.
Działacze PiS-u wystosowali w dniu wczorajszym pisemne zaproszenia do debaty, którą miałby poprowadzić jeden z bydgoskich dziennikarzy. Dokładne szczegóły i miejsce debaty pozostają kwestią do ustalenia – Tak, aby nikt nie mógł dzisiaj powiedzieć, że z jakiś powodów nie może wziąć w niej udziału.
Chęć przeprowadzenia debaty w sprawie straży miejskiej wyraził także przed tygodniem na sesji Rady Miasta prezydent Rafał Bruski. PiS wypowiada się o tym pomyśle pozytywnie jednak zaznacza, że ratusz jest stroną w tym sporze – Nasza partia od samego początku była tutaj neutralna – podkreśla Schreiber.
Gdyby się udało zebrać podpisy, to byłby to przede wszystkim duży sukces obywateli – wyjaśnił radny Marek Gralik. W opinii radnego będzie to także duży sprawdzian dla funkcjonowania miasta.
Z wielką radością przyjąłem informacje na temat przyjęcia inicjatywy przez bydgoskich działaczy PiS-u i chęci debaty ze strony pana prezydenta – komentuje sprawę pełnomocnik inicjatorów referendum Piotr Najzer – Obie informację tak jak rozradowały, to tak samo mnie rozbawiły. Dlaczego teraz? Dlaczego w momencie gdy akcja się kończy? Dlaczego nikt nie potraktował nas poważnie, gdy zgłosiliśmy inicjatywę. Pytanie, od czego są państwo radni i od czego jest prezydent w tym mieście, skoro żeby zwrócili uwagę na tak wielki problem jest potrzeba kilkadziesiąt tysięcy podpisów bydgoszczan.
{youtube}RAn4ZEkk2Cs{/youtube}
W opinii Najzera inicjatywa prezydenta Bruskiego i radnych Prawa i Sprawiedliwości jest stworzona pod publikę. Do końca tego tygodnia inicjatorzy referendum muszą złożyć niecałe 29 tysięcy bydgoszczan w bydgoskim ratuszu. W piątek około południa na konferencji prasowej zostanie podsumowana akcja.