Prezydent złamał prawo o dostępie do informacji



W ubiegłym tygodniu Rada Miasta Bydgoszczy uznała moją skargę na prezydenta Konstantego Dombrowicza za zasadną. Moje zarzuty wobec byłego włodarza dotyczą uniemożliwiania dostępu do informacji publicznej.

W maju 2009 roku wystąpiłem jako mieszkaniec Bydgoszczy do prezydenta o udostępnienie mi szczegółowych zestawień wydatków na promocję miasta w latach 2003-2009. Jedyna informacja jaką uzyskałem to ta, że bieżące zestawienia mogę znaleźć w Biuletynie Informacji Publicznej (nie byłem wstanie odszukać a urzędnik udzielający mi odpowiedzi nie był wstanie mnie nakierować). Z kolei dane z lat wcześniejszych z racji zarchiwizowania miały mi zostać niezwłocznie przekazane wkrótce.

 

Żadnych informacji z ratusza od tego czasu jednak nie otrzymałem. Przygotowując publikację z cyklu ,,3 lata temu w Bydgoszczy” w lipcu bieżącego roku doszedłem do wniosku, że w interesie społecznym dobrze by było sprawę wytłumaczyć. Skierowałem do Komisji Rewizyjnej skargę na prezydenta. Ta na swoim posiedzeniu przy 3 głosach za i jednym wstrzymujących skargę uznała za zasadną. Przed tygodniem przy jednym głosie sprzeciwu zasadność skargi uznała Rada Miasta Bydgoszczy. W międzyczasie Urząd Miasta dostarczył mi zestawienia o które 3 lata temu wnioskowałem.

 

Mam nadzieje, że symboliczne przyznanie mi racji przez radnych sprawi, że w przyszłości tego typu sytuacja w naszym mieście nigdy się nie powtórzy. Osobiście pamiętam sytuację, jak w 2010 roku komisja doraźna mająca zbadać nieprawidłowości w miejskich wodociągach (złożona z radnych) miała problem z uzyskaniem od prezydenta informacji publicznych koniecznych do prowadzenia prac.