3 lata temu w Bydgoszczy

Dzisiaj będzie o pożarze, który zniszczył kilka samochodów w Chmielnikach, o gospodarskiej wizycie marszałka i o nadziejach związanych z budową drogi ekspresowej S5.

Jest długo oczekiwana decyzja

Zaczniemy od tematu związanego z S5. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała opinie zezwalającą na budowę drogi S5. Okazało się zatem, że realizacja tej inwestycji nie będzie zagrożeniem dla żab, co przez długie miesiące stanowiło poważne ryzyko dla budowy tej trasy. Jako realny termin zakończenia inwestycji uznano rok 2014. Pogodzono się już wówczas, że do czasu turnieju piłkarskiego Euro2012 ta droga nie powstanie.

 

Poseł Polski Plus Andrzej Walkowiak zawnioskował jednak, aby Najwyższa Izba Kontroli zbadała, czy GDOŚ nie działała na niekorzyść tej inwestycji. Jak się po roku okazało NIK wobec GDOŚ miał wiele zarzutów, co nie zmieniło faktu, że S5 w terminie jakim byśmy tego oczekiwali nie powstała. Dzisiaj podawany wówczas termin końca 2014 roku staje się natomiast bardzo mało realny.

 

Marszałek z wizytacją

Wybory samorządowe były coraz bliżej, dlatego marszałek Piotr Całbecki wraz z prezydentem Konstantym Dombrowiczem zorganizowali wycieczkę dla dziennikarzy, aby pokazać im jak się zmienia Bydgoszcz dzięki pieniądzom unijnym. Pokazano między innymi plac budowy przy ulicy Marcinkowskiego – dzisiejsze Miejskie Centrum Kultury i będącą blisko ukończenia inwestycję DAG Fabrik Bromberg.

Było się czym pochwalić, ale Dombrowiczowi specjalnie to i tak nie pomogło, gdyż w grudniu decyzją bydgoszczan pożegnał się ze swoją funkcją.

 

Wszczęto śledztwo w sprawie pożaru w Chmielnikach

Plaża w podbydgoskich Chmielnikach jest jednym z ulubionych miejsc wypoczynku bydgoszczan. Przed trzema laty zapaliła się trawa pod dzikim parkingiem samochodów, przez jak oszacowano, zniszczeniu uległy 23 samochody. Na szczęście nikomu nie stała się krzywda.

Przyczyny tego zdarzenia wyjaśniali policjanci, co nie zmienia faktu, że najbardziej winni stali się sobie kierowcy, którzy na suchej trawie parkowali. Niech to zdarzenie będzie przestrogą, abyśmy przed zaparkowaniem zastanowili się, jakie mogą być tego następstwa.