3 lata temu w Bydgoszczy



Fot: Paweł Warlinski

W tym tygodniu będzie między innymi o zamieszkach jakie pojawiły się na meczu Pucharu Polski oraz o konsekwencjach jakie spowodowały one dla bydgoskiej piłki i jej kibiców.

Zamieszki na meczu z Widzewem

W środę 25 sierpnia w ramach rozgrywek Pucharu Polski II ligowy Zawisza podejmował Widzew Łódź. Mecz ten przeszedł jednak do historii z powodu zamieszek do których dochodziło w trakcie jego trwania.

 

Chuligani sympatyzujący z Zawiszą i  ŁKS Łódź próbowali doprowadzić do konfrontacji z chuliganami Widzewa. Doszło do starć z policją. W dniu meczu zatrzymano 6 osób, a 4 policjantów trafiło do szpitala. W kolejnych dniach na podstawie nagrań monitoringu zatrzymano kolejne osoby.

 

PZPN ukarał Zawiszę jako organizatora meczu dość srogo. Przez kilka spotkań Zawisza rozgrywał mecze ligowe przy pustych trybunach. To zdarzenie politycznie próbował wykorzystać natomiast były prezydent Bydgoszczy Konstanty Dombrowicz który był w konflikcie z kibicami piłkarskimi.

 

Pojawiło się także wiele pytań, czy policja działała należycie, gdyż już przed meczem kibice z Łodzi zatrzymali pociąg i próbowali doprowadzić do konfrontacji po za stadionem.

 

Należy jednak zwrócić uwagę, że przez te 3 lata wyciągnięto wiele wniosków.

 

Kurier pod lupą fundacji helsińskiej

O nadużyciach jakie czynił za pomocą Kuriera Ratuszowego były prezydent pisaliśmy już nie raz. Pod koniec sierpnia wydawnictwem zainteresowała się Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która o swoich wątpliwościach wobec publikacji zawartych w Kurierze Ratuszowym zabrała stanowisko.

 

Jak dobrze wiemy, po wyborach nowy prezydent zdecydował się zlikwidować ten biuletyn ratuszowy.

 

Komisja narzeka na brak woli współpracy

Komisja Doraźna powołana przez Radę Miasta w celu zbadania nieprawidłowości w miejskich wodociągach wyraziła żal, że ma problemy z dostępem do informacji publicznej, co celowo mają utrudniać współpracownicy prezydenta Dombrowicza.   

 

Mimo trudności komisji udało się uzyskać drogą nieoficjalną wiele dokumentów, co pozwoliło jeszcze przed zakończeniem kadencji przygotować raport. Tego nie przyjęli jednak radni, gdyż większość chciała, aby tego typu decyzji nie podejmować przed wyborami. Po wyborach temat na Rade Miasta jednak nie wrócił. Wyniki prac komisji, w których zarzuca się, że zarząd Miejskich Wodociągów i Kanalizacji dopuścił się nieprawidłowości skierowano także do organów ścigania.