Rada Miasta Bydgoszczy uchwaliła dzisiaj nowe taryfy komunikacji publicznej, które obowiązywać będą za kilka tygodni. Bilet normalny będzie kosztował 3zł, radni odebrali jednak bezpłatne przejazdy części seniorów i pracownikom MZK co wywołało duże emocje. Na sali obrad padły wulgarne słowa.
Nowe taryfy zakładać będą także ulgę 75% dla uczniów w rodzinach liczących trójkę dzieci (obecnie obowiązuje ulga 50%) oraz w pełni bezpłatne przejazdy, gdy w rodzinie znajduje się czwórka dzieci lub więcej. Na dodatkowe przywileje liczyć będą mogli także sami opiekunowie.
Darmowe przejazdy stracili już jednak seniorzy w wieku 65-70 lat oraz pracownicy MZK, honorowi krwiodawcy oraz radni.
Za to, że jedni jeżdżą za darmo, to inni muszą płacić. Tych tutaj dzisiaj nie ma. Zabieramy milczącym nieobecnym, to tak jest łatwiej i nie mogą się upomnieć o swoje – bronił swojej propozycji prezydent Rafał Bruski – Spójrzmy na demografię. Ja patrzę w przyszłość, a nie czy dzisiaj będą na mnie gwizdać, czy wrzucą mi głos za rok. Możemy zostawić zgliszcza, jak przyszedłem tutaj, to mój poprzednik takie zgliszcza pozostawił.
Argumentacja prezydenta Bruskiego nie spodobała się już jednak radnym PiS, SLD oraz obecnym na sesji związkowcom. W przypadku partii lewicowej doszło nawet do konfliktu pomiędzy zastępcą prezydenta z tej partii.
Chcę usłyszeć, że odebranie ulg honorowym krwiodawcom da takie i takie zyski – domagał się dokładnych wyliczeń radny Piotr Król , przewodniczący klubu radnych PiS.
Zabranie tej ulgi to kolejny przykład szukania oszczędności tam gdzie nie trzeba – krytykował politykę prezydenta radny Maciej Grześkowiak.
Głos zabrał także przedstawiciel młodzieżówki SLD, który postawił sprawę jasno – Wycofał się z zapisów o odebraniu ulg seniorom oraz pracownikom MZK i krwiodawcom lub wycofać się wszelkie propozycje zmian taryf, czyli także te związane z polityką prorodzinną.
Radny PO Michał Sztybel wystąpił natomiast z propozycją zabrania przywileju bezpłatnych przejazdów radnym – Klub Radnych Platformy Obywatelskiej wnosi o wykreślenie bezpłatnych przejazdów w komunikacji publicznej.
Na te słowa zareagował randy PiS Marek Gralik – To jest populizm czystej wody.
Ostatecznie ta poprawka została przegłosowana (przeciwko był cały klub radnych PiS oraz radni Bukowski i Drozd).
Radna Anna Mackiewicz prosiła prezydenta o przywrócenie ulg krwiodawcom – Te ulgi dla honorowych krwiodawców jest w pewnym sensie podziękowaniem od bydgoszczan
Ta propozycja została jednak odrzuca w stosunku 12:14.
Głos postanowił zabrać także obecny na sesji poseł Paweł OIszewski – Musicie rozważyć, czyjesteście za tym, aby obniżyć dużej części mieszkańców przyjazdów. Czy pozostawić je wam i związkowcom.
Te słowa rozłościły obecnych na sali pracowników firmy komunikacyjnej.
Ostatecznie propozycje prezydenta Bruskiego przyjęto 15 głosami, przy 11 przeciwnych.
Zapewne był to najtrudniejszy mój dzień na tym stanowisku – komentował prezydent. Ciężko się temu dziwić, gdyż zaraz po głosowaniu w jego kierunku poleciały wulgarne wyzwiska. Prezydent nie krył jednak zadowolenia, że udało mu się przeforsować ulgi dla rodzin wielodzientych.