Poseł Krzysztof Brejza w rozmowie z nami przyznał, że Inowrocław chce być w metropolii z Bydgoszczą, ale niestety władze największego ośrodka w regionie nie są tym zainteresowane.
Niestety od kilku lat bezskutecznie próbujemy dołączyć do metropolii. W mojej opinii konflikty bydgosko-toruńskie biorą się z tego, że brakuje trzeciego dużego ośrodka oraz współpracy w grupie trzech miast – powiedział nam wczoraj w Sejmie poseł Krzysztof Brejza – Z przykrością przyjąłem odpowiedź na swój apel z przed roku, o włączenie Inowrocławia do metropolii bydgoskiej lub bydgosko-toruńskiej. W odpowiedzi jaką uzyskałem z Urzędu Miasta Bydgoszczy wynika, że nie ma związków funkcjonalnych pomiędzy tymi dwoma ośrodkami. Z tym się absolutnie nie zgadzam.
Parlamentarzysta ubolewa także, że Urząd Miasta badając przepływ pracowników pominął dane z Inowrocławia – Przykro mi jest, że gdy Urząd Miasta Bydgoszczy przygotowywał analizy przepływu pomiędzy Nakłem, Szubinem i Łabiszynem, a Bydgoszczą. Inowrocław nie został jednak uwzględniony w tych badaniach. Jestem pewien, że ruch pomiędzy Bydgoszczą i Inowrocławiem jest większy niż pomiędzy Bydgoszczą a Nakłem i Szubinem – wyjaśnia nam poseł z Inowrocławia.
Bydgoszcz może być ośrodkiem wiodącym regionu, przy silnej metropolii z udziałem takiego ośrodka jakim jest Inowrocław. Wielokrotnie wyciągaliśmy rękę do Bydgoszczy. Jesteśmy otwarci na dalsze rozmowy.
Czekamy na ustosunkowanie się Urzędu Miasta Bydgoszczy do zarzutów posła Brejzy. Taką politykę ratusza za mało perspektywiczną uważa jednak radny opozycji Stefan Pastuszewski – Bydgoszcz i Inowrocław to są dwa miasta Kujawskie. Pomiędzy nimi istnieją znaczne powiązania kulturowe. Także miasta są dość dobrze skomunikowane kolejowo i drogowo – powiedział nam radny.
Posłowie chcą z Inowrocławiem
Kilka minut przed rozmową z posłem Brejzą zakończyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu Miłośników Ziemi Bydgoskiej, na którym rozmawiano właśnie o metropoliach. Posłowie byli zgodni, że Inowrocław tak jak Toruń w metropolii powinien się znaleźć. Ośrodkiem wiodącym takiego obszaru powinna być tylko Bydgoszcz, bez żadnej rotacyjności.
O potrzebie udziału Inowrocławia w metropolii od dłuższego czasu mówią także posłowie Anna Bańkowska i Tomasz Latos.
