Chcą ponownej debaty na temat ulg w komunikacji publicznej

Wojewódzki oddział Polskiego Czerwonego Krzyża wraz ze Związkiem Emerytów, Rencistów i Inwalidów od czwartku zbierają podpisy pod projektem uchwały, który przywróci bezpłatne przejazdy komunikacją publiczną w Bydgoszczy osobom, które ukończyły 65 rok życia oraz honorowym krwiodawcom. Akcję wspiera także Sojusz Lewicy Demokratycznej.

Po zabraniu tych ulg otrzymaliśmy multum telefonów – mówił na dzisiejszej konferencji prasowej Zdzisław Tylicki przewodniczący Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów – Osoby, które mają emeryturę w wysokości 800 zł liczą każdą złotówkę, stąd te bezpłatne przejazdy są dla nich tak ważne.

 

Decyzją Rady Miasta seniorzy uprawnienia do darmowego korzystania z usług bydgoskiej komunikacji publicznej stracą od 1 stycznia. W zamian radni uchwalili ulgi dla rodzin wielodzietnych.

 

Ta decyzja została źle odebrana przez krwiodawców – wyjaśnia Zbigniew Klawczyński z zarządu Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Okręgowego PCK – Od wielu lat tradycje honorowego krwiodawstwa próbuje się odbudowywać, ale w ten sposób rzuca nam się kłody pod nogi.

Zdaniem Klawczyńskiego miasto wiele na tym i tak nie zyska, gdyż od 2006 roku bilet darmowego przejazdu otrzymało nawet nie 2 tys. zasłużonych krwiodawców. Według ankiet jakie przeprowadziliśmy w klubach krwiodawcy wynika, że około 60% osób z nich w ogóle korzysta. Na miasto wielkości Bydgoszczy to jest mało.

 

Przedstawiciel PCK ma obawę, że część krwiodawców widząc nastawienie władz straci motywację do regularnego oddawania krwi albo zacznie jeździć do Niemiec – Wystarczy pojechać kawałek za Odrę, gdzie za oddaną krew otrzymuje się zapłatę.

 

W sprawie przywrócenia ulg krwiodawcom i seniorom zbierane są podpisy. Po zebraniu 1 tys. sprawa trafi pod obrady Rady Miasta Bydgoszczy – Radni SLD głosowali przeciwko tym zmianom. Będziemy wspierać tę inicjatywę – zapowiedział Tomasz Puławski, wiceprzewodniczący bydgoskiego SLD, który także uczestniczył w konferencji prasowej.