Takie pytanie pada pod komentarzem stowarzyszenia Metropolia Bydgoska do naszej publikacji, w której radny Stefan Pastuszewski odnosi się do planów wyłączenia Nakła z ZIT. Stowarzyszenie wzywa z kolei społeczność Bydgoszczy, aby stanęła murem w obronie Nakła.
Czy prezydent Rafał Bruski jest faktycznym liderem procesu integracji Bydgoszczy z jej otoczeniem, czy też pionkiem przestawianym na szachownicy przez marszałka Całbeckiego? W świetle faktów, które powoli zaczynają wychodzić na światło dzienne odpowiedź na to pytanie może już niedługo okazać się przerażająca dla ludzi oczekujących zdecydowanych działań od gospodarza największego miasta regionu – komentuje zdecydowanym tonem Stowarzyszenie Metropolia Bydgoska.
Dzisiaj jest taki moment, że trzeba stanąć murem za Nakłem. Tak buduje się pozycję lidera. Takiego lidera potrzebuje proces integracji Bydgoszczy z jej otoczeniem. Czekanie aż ktoś przywiezie łaskawie buławę do Bydgoszczy to zwykła naiwność – apeluje do bydgoskich władz stowarzyszenie – Godzenie się na realizację toruńskich scenariuszy ma konkretne, mierzalne konsekwencje. Dzisiaj zapłacić ma za to Nakło.
Radny PO z Bydgoszczy Jakub Mikołajczak proszony o komentarz przyznaje – Pod każdym względem będziemy się pod tego typu inicjatywami podpisywać, bo Bydgoszcz jest naturalnie związana z Nakłem.