Dr Bogucki: Uniwersytet trzeba uratować, ale UKW musi być lojalne wobec Bydgoszczy



Jednym z uczestników wczorajszej dyskusji na Radzie Miasta o sytuacji bydgoskiego szkolnictwa wyższego był doktor Andrzej Bogucki, znany także jako miłośnik Bydgoszczy. Publikujemy większy fragment apelu dr Boguckiego na temat sytuacji Bydgoszczy, błędów popełnionych przez środowiska akademickie w ostatnich latach i propozycji powstania Wydziału Teologii.

Każdy bydgoszczanin gołym okiem widzi, że w sposób ciągły od lat, następuje degradacja gospodarcza i ekonomiczna Bydgoszczy, co jest spowodowane nie tylko sytuacją spowodowaną przez samorząd miasta ale przede wszystkim przez samorząd województwa oraz dotychczasowe różne rządy naszego państwa. Szczególnie widać to w słabej skuteczności wspólnych działań bydgoskich parlamentarzystów, którzy reprezentują niejednokrotnie tylko interesy swoich ugrupowań politycznych. Szczególnie bolesny temat to niszczenie pozycji gospodarczej i ekonomicznej miasta. Tu wyraźny jest brak wsparcia parlamentarzystów, a działania warszawskich ministerstw nie zawsze są zgodne z interesami mieszkańców miasta Bydgoszczy. Sprawa słabej infrastruktury drogowej jest tu ewidentna. Ten temat jest dobrze znany, ponieważ prawie codziennie są zawarte informacje w mediach. Zniszczono większość dobrze prosperujących zakładów pracy, teraz przyszła oby nie, kolej na bydgoski uniwersytet. Do tego wszelkimi wspólnymi siłami nie można dopuścić – pisze w apelu dr Andrzej Bogucki.

 

Stwierdzam, że w ostatnich latach miasto Bydgoszcz za mało interesowało się poczynaniami Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. Pragnę przypomnieć, że to właśnie niezależne bydgoskie środowiska społecznikowskie od wielu lat zabiegały o stworzenie w Bydgoszczy Uniwersytetu. To najbardziej ruch społecznikowski zabiegał o utworzenie Uniwersytetu w Bydgoszczy, w który później włączyły się środowiska kulturotwórcze, samorząd i prawie wszystkie siły polityczne. Wspólnymi siłami po wielu trudach udało się bydgoszczanom i przychylnym w Kraju różnym środowiskom przyczynić się do powstania Uniwersytetu w naszym mieście. Po wielu wspólnych działaniach społeczników, samorządowców, polityków powstał nasz bydgoski uniwersytet pomimo różnych koncepcji władz kilku bydgoskich uczelni. Uczelnie bydgoskie wybrały swoje drogi do powstania Uniwersytetów. To poprzez niechęć kierujących swego czasu uczelniami w Bydgoszczy nie stworzono jednego dużego Uniwersytetu. Skutek jest taki, że na bydgoskim terenie mamy cztery działające Uniwersytety, często mające te same wydziały. Doszło do tego, że na Uniwersytecie o tradycjach humanistycznych powstają wydziały techniczne. Karygodnym błędem, szczególnie władz jednej z uczelni, było przekazanie Collegium Medicum do UMK w Toruniu a nie wspólne połączenie się z Akademią Bydgoską w celu stworzenia wspólnego Uniwersytetu w Bydgoszczy. Było to haniebne i nielojalne posunięcie władz byłej Akademii Medycznej wobec mieszkańców Bydgoszczy – czytamy w dalszej części.

 

Bogucki następnie porusza kwestie zamknięcia się środowiska akademickiego na bydgoszczan oraz wyrażą pogląd, że władze UKW powinny porozmawiać z biskupem Janem Tyrawą o możliwości utworzenia samodzielnego Wydziału Teologicznego. Obecnie nauczanie teologii na terenie Bydgoszczy prowadzi wydział zamiejscowy UAM w Poznaniu. W opinii Boguckiego tradycje nauk teologicznych w Bydgoszczy są bogate od 1982 roku.

 

Jednak UKW musi być lojalny wobec naszego miasta i docenić pomoc bydgoskich podatników. Pragnę aby tym obywatelskim głosem wyrażonym w powyższym apelu została spełniona pomoc miasta Bydgoszczy w ratowaniu UKW. Patrzę na to z dużą nadzieją. Łączę wyrazy szacunku i uznania ­ – kończy swój apel dr Bogucki.