Budzący kontrowersje lunapark na Starym Rynku przyciągnął do Bydgoszczy ekipę stacji telewizyjnej TVN24, która nad Brdą spędziła kilka godzin. Złośliwi powiedzą, że z tego powodu Bydgoszcz zyskała większy rozgłos w kraju niż w przypadku Mistrzostw Świata w Biegach Przełajowych. Tylko czy na takiej promocji Bydgoszczy zależy?
We wtorek do wielu krytycznych opinii na temat wesołego miasteczka dołączyli swoje zdania politycy PiS – poseł Kosma Złotowski i radny Tomasz Rega. Obaj napisali list do prezydenta Rafała Bruskiego, w którym czytamy – Dawniej tolerancja polegała na tym, że ludzie różnych wyznań składali sobie życzenia z okazji świąt obchodzonych przez sąsiadów innych wyznań. Dziś tolerancja po bydgoskuma polegać na tym, że ,,chrześcijanie mogą sobie pójść do kościoła”. To swoiste pojęcie tolerancji przez Platformę Obywatelską. To rewolucyjne podejście do dobrego wychowania!
Jutro ,,Wilde Maus, czyli Dzika Mysz także najprawdopodobniej nie da o sobie zapomnieć. Rano rozpocznie się bowiem sesja Rady Miasta Bydgoszczy i można się domyślać, że swoimi opiniami na temat nowych atrakcji podzielą się także radni. Ubolewać można, że Wilde Maus to dla Bydgoszczy dzisiaj temat numer jeden.
{gallery}stories/2013/3/karuzela{/gallery}