Ile znaczy dla nas dzisiejsza Konstytucja?

Najwyższym aktem prawnym w Polsce jest Konstytucja, która obowiązuje od 1997 roku. W dużej mierze nawiązuje ona do dziedzictwa tej z 3 maja 1791 roku. W dniu dzisiejszym chce podjąć jednak refleksje, jakie dla nas ten dokument obecnie ma znaczenie.

 

Pierwszy rozdział konstytucji nawiązuje między innymi do symboli narodowych – Godłem Rzeczypospolitej Polskiej jest wizerunek orła białego w koronie w czerwonym polu – czytamy w artykule 28, który zawiera także stwierdzenie –  Godło, barwy i hymn Rzeczypospolitej Polskiej podlegają ochronie prawnej.

 

Bezpośrednio ten punkt dotyczy święta jakie wczoraj obchodziliśmy, poświęcone symbolom narodowym. Wiele osób z oburzeniem odnosi się jednak do warszawskich uroczystości, gdzie świętowanie odbyło się w różowych barwach, z wykorzystaniem ,,karykatury” orła z Godła Rzeczypospolitej. Przeglądając zdjęcia trudno znaleźć narodowe, biało-czerwone flagi. Chodź oficjalnie obchodziliśmy wczoraj przecież – Dzień Flagi Rzeczypospolitej.

 

2 i 3 maja z założenia powinny być świętami radosnymi. W głównej mierze odnoszą się one bowiem do sukcesów narodu polskiego. W Warszawie zrobiono jednak w mojej opinii kilka kroków za daleko do przodu.

 

Brak szacunku dla głowy państwa

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej jest najwyższym przedstawicielem Rzeczypospolitej Polskiej i gwarantem ciągłości władzy państwowej – głosi Konstytucja, a dokładniej jest 126 artykuł – Prezydent Rzeczypospolitej czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji, stoi na straży suwerenności i bezpieczeństwa państwa oraz nienaruszalności i niepodzielności jego terytorium.

 

Z kolei artykuł 127 reguluje jego wybór – Prezydent Rzeczypospolitej jest wybierany przez Naród w wyborach powszechnych, równych, bezpośrednich i w głosowaniu tajnym.

 

Niestety od kilku lat mamy do czynienia z przyzwoleniem opinii publicznej na drwienie z tego konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej. Konstytucja jest dokumentem gwarantującym demokrację na terenie Polski, z tego powodu krytyka powinna spotykać także i prezydenta, jednakże, gdy pozwalamy sobie już na arogancję wobec prezydenta, to pamiętać musimy, że drwimy wówczas z Rzeczypospolitej, której jest on najwyższym przedstawicielem.

 

To niezbyt chwalebne zjawisko dość powszechne stało się już za prezydentury śp. Lecha Kaczyńskiego, gdy co jest tutaj najbardziej przykre, przodownikami w pogardzie przeciwko prezydentowi byli parlamentarzyści. To co się wówczas działo należy zdecydowanie potępić.

 

Dzisiaj mamy tego kontynuacja, być może głównej roli nie grają tutaj już posłowie, ale wystarczy wejść na jakiś portal społecznościowych, aby zobaczyć festiwal drwin z głowy państwa polskiego. Na różnego rodzaju manifestacjach, część polityków dość jasno podkreśla, że nie jest to ich prezydent. Jako obywatele Rzeczypospolitej zapominają jednak o wspomnianych artykułach 126 i 127 Konstytucji.

 

Prezydent Komorowski, którego poglądy można popierać lub je krytykować, został wybrany wola większości, która poszła na wybory. Poglądy tej większości mogą się nam nie podobać, ale musimy pamiętać, że właśnie zgodnie z omawianą konstytucją, wszyscy powinni być traktowani na równi.

 

W ostatnich latach straciliśmy poszanowanie wobec najwyższego przedstawiciela państwa polskiego. Problem w tym, że nawet jeżeli za dwa lata zmieni się prezydent, to najprawdopodobniej ta funkcja spotykać będzie się nadal z drwinami. Sytuacja zaczyna robić się jednak coraz bardziej niepokojąca, gdyż kilka dni temu, bydgoskiego biskupa spotkała po wyjściu z uroczystości z udziałem prezydenta Bronisława Komorowskiego przykrość, bowiem swoją obecnością w tym miejscu oburzył pewne osoby. Niestety w ten doprowadzamy do sytuacji, że nie ma dla nas już ,,żadnych świętości”.

 

Równość obywateli

Pisząc o poszanowaniu wolności obywateli, nie sposób jednak abym się nie odniósł do najbliższej niedzieli, gdy w Poznaniu miejscowa Warta podejmie piłkarzy Zawiszy Bydgoszcz. Przed rokiem, także w maju, w stolicy Wielkopolski zmierzyły się  te dwie drużyny. Zarząd klubu z Poznania zdecydował jednak, że będzie sprzedawał bilety tylko osobom zamieszkałym (wedle dowodu osobistego) w województwie wielkopolskim. Sprawą zajął się między innymi Rzecznik Praw Obywatelskich. Ten przykład doskonale jednak pokazuje, ze prawa konstytucyjne nie są przestrzegane.

 

Jako puentę przedstawię słowa zastępcy prezydenta Bydgoszczy Jana Szopińskiego, z dzisiejszych uroczystości na Starym Rynku –  Dzisiaj tylko od nas zależy, jak przestrzegamy obecną konstytucję. Jakie uchwalamy prawo i jak jest ono przestrzegane.

 

 Podchodząc jednak lekceważąco do zapisów konstytucji, doprowadzamy do sytuacji, że nie ma ona dla nas żadnego znaczenia, a przyszłość naszej Ojczyzny staje się mniej ważna, niż interes poszczególnych organizacji politycznych.

 

VIVAT KONSTYTUCJA, VIVAT 3 MAJ!