Karta Rodzina 3+ budzi wątpliwości konstytucyjne

Fot: UMB

Gdy kilka miesięcy temu Rada Miasta wprowadziła w Bydgoszczy kartę Rodzina 3+, niemalże wszyscy byli zgodni, że jest to ważny krok wspierający rodziny wielodzietne, które przy dzisiejszych prognozach demograficznych powinny być wspierane przez rządzących w sposób szczególny. Być może ta uchwała zostanie jednak zablokowana przez Rzecznika Praw Obywatelskich, gdyż może być niezgodna z konstytucją.

 

Tego typu karty dla rodzin wielodzietnych wprowadziło kilkadziesiąt samorządów. Jednym z głównych entuzjastów tego rozwiązania jest prezydent Bronisław Komorowski, który podkreślał to chociażby kilka tygodni temu w Muzeum Okręgowym im. Leona Wyczółkowskiego, w czasie swojej wizyty w Bydgoszczy.

 

W opinii prof. Ireny Lipowicz, Rzecznika Praw Obywatelskich, takie rozwiązania mogą łamać artykuł 32 konstytucji, który mówi, że wszyscy są równi wobec prawa i powinni być traktowani równo przez władze. W tym przypadku może dochodzić w jej opinii do dyskryminacji  rodzin z jednym dzieckiem.

 

Uważam, że jest to znaczna przesada, bo równie dobrze możemy doczepić się do ulg podatkowych jako niezgodne z konstytucją – odnosi się do wątpliwości RPO bydgoski radny Michał Krzemkowski, który nie kryje zszokowania tą sytuacją –  Chcemy wspierać rodzinny wielodzietne, ponieważ biorą na siebie pewien trud.

 

Z kolei artykuł 71 konstytucji mówi o tym, że szczególną opieką państwa powinny być objęte rodziny wielodzietne i niemajętne.

 

Planuje się wprowadzić ogólnopolską kartę

Wątpliwości RPO mogą pokrzyżować plany Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, które planuje wprowadzić dla dużych rodzin ogólnopolską kartę. Dzięki niej duże rodziny będą mogły liczyć między innymi na ulgi przy korzystaniu z usług PKP.

 

Bydgoska Karta Rodzina 3+ upoważnia do ulg w instytucjach miejskich (Teatr, Muzuem Okręgowe). W ostatnim czasie ulgi dla posiadaczy tych kart wprowadził także klub piłkarski Zawisza Bydgoszcz. Prezydent Rafał Bruski chce przekonać radnych, aby rodziny wielodzietne mogły liczyć na większe ulgi za korzystanie z komunikacji publicznej.