Nasz czytelnik Daniel Kaszubowski poinformował na swoim blogu, że będąc w niedzielę na mszy w jednej z parafii w Fordonie, w czasie ogłoszeń parafialnych nawoływano do podpisywania się pod projektem uchwały grupy stowarzyszeń skupionych wokół organizacji My Bydgoszczanie, którą tworzy były prezydent Konstanty Dombrowicz oraz jego współpracownicy.
Osoby zainteresowane wsparciem idei mogły złożyć swój podpis przed kościołem. Ostatecznie pod tym projektem uchwały złożono w ratuszu około 1,5 tys. podpisów, z tego powodu przewodniczący Rady Miasta Bydgoszczy zdecydował, że będzie on głosowany w przyszłą środę.
Prezydent Rafał Bruski do inicjatywy się jednak póki co specjalnie nie odnosi, gdyż oczekuje na rozstrzygnięcie przetargów, które mają przynieść jakie będą realne koszty na mieszkańca.
Zapewne pojawi się wiele pytań, czy w ramach eucharystii powinny być podnoszone tego typu tematy. Na co odpowiada nasz bloger – Gdyby inicjatywy były projektami Kościoła, i gdyby nie lobbowano za nimi w miejscu i czasie, który do tego nie służy.
Sprawa może wywoływać emocje, gdyż w czasie pieszej pielgrzymki do Częstochowy, były prezydent Konstanty Dombrowicz reklamował swój projekt budowy Aquaparku (organizatorzy pielgrzymki twierdzą, że sami pielgrzymi go o to pytali). Kilka miesięcy później nowy prezydent przedstawił analizę, którą dla ówczesnych władz miasta przedstawili ratuszowi prawnicy (Dombrowicza w czasie pielgrzyki powinien o niej wiedzieć), w której pisano wprost, że poręczenie kredytu na budowę tej inwestycji jest poważnym zagrożeniem dla finansów miasta.
Zobacz też:
Wpis Daniela Kaszubowskiego: Czy msza jest polityczna?