Kwiaty na pustym miejscu w sali sesyjnej

Środowe obrady Rady Miasta nie specjalnie różniły się od innych posiedzeń. Na jednym z miejsc można było jednak zauważyć kwiaty w barwach Bydgoszczy (biało-czerwono-niebieskie). W tym miejscu zasiadała radna Felicja Gwincińska, której od kilku tygodni nie ma już z nami.

Matka  miast – tak wielu mówiło o zmarłej Felicji Gwincińskiej, która wkładała wiele energii w to co w Bydgoszczy najpiękniejsze – kultura. Przed rozpoczęciem obrad puszczono krótki film jej poświęcony. Bydgoscy samorządowcy wspominali jej zapał, jaki towarzyszył kilkunastu latom pracy w samorządzie. Kilka tygodni temu radna Gwincińska odebrała tytuł honorowego obywatela grodu Kazimierza Wielkiego. Nie bez powodu nawiązujemy do tego władcy, bowiem jednym z dzieł radnej było powstanie pomnika tego władcy.

 

 

Nie znasz dnia, ani godziny –głosi pismo święte. Każdego dnia ktoś odchodzi z tego świata, są wśród nich tacy, po których smutek czuje cała społeczność lokalna, bo bez nich Bydgoszcz nie była by taka sama.

 

Przed rokiem przeżywaliśmy smutek po śmierci Marka Rony, artysty rzeźbiarza, bardzo aktywnego członka Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy. W ubiegłym roku ta organizacja wydała I tom Encyklopedii Bydgoszczy, autorem jej okładki jest właśnie Marek Rona. Pisząc o tej postaci należy wspomnieć także o tym, że zrekonstruował pomnik Chrystusa Króla, który spogląda obecnie na Plac Poznański.

 

Swoją nagłą śmiercią zaskoczył wszystkich w 2008 roku także Sebastian Malinowski, nauczyciel historii z III Liceum Ogólnokształcącego. Także zaangażowany w działalność TMMB oraz wiele bydgoskich inicjatyw. Nie było właściwie inicjatywy społecznej, do której nie przyłożył się Sebastian Malinowski. Jego wysiłkiem powstało Muzeum Kanału Bydgoskiego.

 

Wymieniać wybitnych można by długo, pamiętać należy bowiem o ponadprzeciętnej postaci dyrektora bydgoskiej filharmonii Andrzeju Szwalbe, a także o wielkich samorządowcach z okresu zaborów i II Rzeczypospolitej, którzy domagali się pierw tego, aby Bydgoszcz była Polska, a później stworzyli z niej silny ośrodek – wspomnieć tutaj wypada o – Janie Maciaszku, Leonie Barciszewskim, Janie Bizielu.

I wielu innych… wybitnych.