Maciej Eckardt może wrócić do polityki



Za kilka tygodni Rada Miasta Bydgoszczy ogłosi wygaśnięcie mandatu zmarłej w ubiegłym tygodniu radnej Felicji Gwincińskiej. Zgodnie z polskim prawem wyborczym, jej miejsce w bydgoskim samo radzie zajmie któryś z kandydatów komitetu wyborczego Konstantego Dombrowicza Miasto dla Pokoleń, z okręgu nr 5.

W pierwszej kolejności przed takim wyborem stanie były wicemarszałek województwa Maciej Eckardt, który uzyskał jesienią 2010 roku o 43 głosy mniej niż Gwincińska.

 

Eckard pracuje obecnie w Kujawsko-Pomorskiej Organizacji Turystycznej. Przez większy okres poprzedniej kadencji samorządowej pełnił funkcję wicemarszałka województwa z ramienia Ligi Polskich Rodzin przy poparciu Prawa i Sprawiedliwości. Po krytyce prezydenta Lecha Kaczyńskiego, za podpisanie Traktatu Lizbońskiego o jego odwołanie skutecznie wnioskowali radni PiS-u.

 

I choć formalnie znalazł się na uboczu polityki, jest jednym z bardziej aktywnych publicystów nurtu Narodowej Demokracji.

 

Gdyby Maciej Eckardt nie zdecydował się objąć mandatu radnego, to szansę na zostanie radnym uzyskał by wówczas były prezydent Bydgoszcz Edwin Warczak.