MCK pokazał jak komuniści zniewolili Węgrów



W niedziele w Miejskim Centrum Kultury zorganizowano bezpłatne pokazy filmów w ramach ,,Świat Movie – Węgry”. Mimo, że wstęp na imprezę był bezpłatny, frekwencja specjalnie nie zachwycała, chodź było warto z powodu emisji filmu ,,1956 Wolność i Miłość” przedstawiającego powstanie węgierskie w 1956 roku.

 

Film przedstawia losy  reprezentanta Węgier w piłce wodnej, który wraz z falą protestów studenckich zaczyna walczyć o wolność swojego narodu, domagając się opuszczenia swojej ojczyzny przez okupujący ją Związek Radziecki. Inspiracją do tego zrywu miały być protesty, które odbywały się w poznaniu.

 

Odchodząc od głównego wątku filmu, chciałbym zwrócić uwagę, że pokazuje on okrucieństwo jakie stosowali okupanci dla zniewolenia narodu węgierskiego wraz z pracą funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Zrozumienie tego nie powinno być trudne dla Polaków, których po II wojnie spotkał podobny los co Węgrów.

 

Film pokazuje także bezradność walczących o wolność Węgrów, którzy mieli ślepe nadzieje, że z pomocą przyjdą im Amerykanie lub inne państwa wolnego świata.

 

Film ma na pewno dużą wartość historyczną, jest to niestety jednak kino niszowe, przez co nie dotarło do zbyt szerokiego grona odbiorców na świecie, a przede wszystkim w Europie. Jak uważa Łotewska eurodeputowana Sandra Kalniete,  europejczycy nie do końca są świadomi  zbrodni, do których doprowadził system komunistyczny. Od kilku miesięcy w Brukseli funkcjonuje ,,Parlamentarium”, czyli jedna z atrakcji turystycznych miasta przedstawiająca historię zjednoczenia  kontynentu w ramach Unii Europejskiej. Niestety w tym miejscu nie ma nawet wspomnienia o Konferencji Jałtańskiej, która po II wojnie światowej ustaliła nowy ład,  który zdecydował o ustanowieniu Polski i Węgier jako strefy wpływów Związku Radzieckiego. Polacy mimo wielu zwycięstw na frontach II wojny światowej całego świata, tę wojnę przegrali.

 

Film odnosi się także do Igrzysk Olimpijskich w Melborne, gdzie złoto zdobyli Węgrzy. W półfinale węgierscy sportowcy zmierzyli się z reprezentacją ZSRR. Mecz ten był bardzo krwawy, przy prowadzeniu 4:0 dla Węgrów, zawodnik tego kraju Evina Zadora został brutalnie uderzony przez Rosjanina, a jego krew zabarwiła wodę w basenie. Zgromadzona w Australii publiczność próbowała na własną rękę wymierzyć sprawiedliwość na Rosjanach za niesportowe zachowanie. Sędzia zdecydował  się zakończyć mecz przed czasem. Miało to miejsce po krwawym stłumieniu powstania na Węgrzech.

 

W niedzielnej projekcji filmu uczestniczył radny Michał Krzemkowski, który dziwił się, żeten film jest tak mało znany. Ze swojej strony serdecznie polecamy – ,,1956 Wolność i Miłość”.

 

Trailer: 

{youtube}vg-HwxHLdz0{/youtube}