Przed tygodniem policjanci z Inowrocławia zostali poinformowani o napaści rozbójniczej na 17-latkę, która miała zostać napadnięta w drodze do szkoły, w jednej z gmin pod Inowrocławiem. Jak wykazało śledztwo, było nie do końca tak jak opowiadała młoda kobieta.
W piątek dziewczyna miała zostać napadnięta na przystanku autobusowym, którą nieznani mężczyźni ponoć wciągnęli do samochodu i wywieźli do lasu. Tam została pobita i skradziono jej 100 zł.
Policjanci kryminalni, którzy wyjaśniali to zdarzenie, dość szybko doszli do wniosku, że dziewczyna kłamie. Funkcjonariusze udowodnili nieletniej, że z powodu kłótni z chłopakiem i szkolnych wagarów całe to zdarzenie wymyśliła.
Za składanie fałszywych zeznań grozi jej teraz kara do 3 lat pozbawienia wolności.