Most Czochralskego falstartem

W najnowszym biuletynie poświęconym obchodom roku prof. Jana Czochralskiego (decyzją Sejmu) pojawia się wzmianka odnośnie inicjatywy nazwania mostu w Bydgoszczy imieniem prof. Jana Czochralskiego. Doktor Paweł Tomaszewski z Polskiej Akademii Nauk uważa inicjatywę za samozwańczą.

 

Wiadomo nie od dziś, że most powinien łączyć – czytamy w biuletynie . Doktor Tomaszewski dość krytycznie odnosi się do inicjatywy bydgoskiego dziennikarza naukowego Jarosława Chrostowskiego – Nie pytając nikogo o zgodę rozpoczął akcję zablokowania idei nazwania tego mostu imieniem  prof. Lecha Kaczyńskiego. Pod płaszczykiem fałszywej troski o uczczenie prof. Jana  Czochralskiego prowadzi szeroką akcję manipulacyjną w mediach (pisze tylko  o Czochralskiem pomijając okoliczności powstania projektu), by uzyskać „poparcie”  społeczne dla swego projektu. Myślę, że niezależnie od poparcia lub nie dla wniosku o imię Lecha Kaczyńskiego, nie powinniśmy się godzić na takie instrumentalne traktowanie prof.  Czochralskiego. Nie zapominajmy, że obaj profesorowie byli przedmiotem nagonki  prowadzonej przez środowiska nierozumiejące ich postawy. Wykorzystanie Czochralskiego  w nagonce na innego profesora wyższej uczelni jest co najmniej nietaktem. Prof. Jan Czochralski nie zasłużył, by tyle lat po śmierci i po tylu latach infamii, był tak traktowany!

 

W biuletynie czytamy także, że inicjatywa ta nie została skonsultowana z rodziną profesora.