Rada Miasta Bydgoszczy przyjęła Strategię Rozwoju Bydgoszczy do 2030 roku. Prezydentowi Rafałowi Bruskiemu zależało, aby był to dokument jednoczący wszystkich radnych, zatem przyjęty jednogłośnie. To się prawie udało, zlekceważone mogą czuć się jedynie organizacje pozarządowe biorące udział w konsultacjach społecznych.
SRB do 2030 roku przedstawia najważniejsze cele rozwojowe Bydgoszczy. Po dyskusjach na komisjach prezydent zdecydował się nanieść autopoprawkę, która zakład, że budowę metropolitarnej Bydgoszczy uważamy za najważniejszy program zawarty w tej strategii.
Dokument ten zapisuje najważniejsze inwestycje dla Bydgoszczy na najbliższe kilka kadencji. Szczegółowe omówienie strategii przygotujemy jutro.
Chciałbym, abyśmy tę uchwałę przyjęli jednomyślnie, aby ona nas łączyła, aby nie dzieliła. Jest to najważniejsza uchwała tej kadencji – zapowiadał prezydent Rafał Bruski w czasie obrad – Każdy głos przeciwko lub wstrzymujący może oznaczać, że ktoś uznał, że czegoś w niej zabrakło lub znajduje się coś co nie powinno. Obraz braku jedności w pracy nad tym dokumentem osłabia nas w oczach partnerów samorządowych i rządowych. Jeżeli nie jesteśmy wstanie jednym głosem mówić, to odłóżmy tę sprawę do kolejnej sesji.
Po tym wystąpieniu prezydent wysłuchał uwag radnych, których większość uwzględniono. Uchwałę udało się przyjąć niemal jednomyślnie, jedyny głos sprzeciwu wyraził radny Maciej Grześkowiak, który krytykował ten dokument także na posiedzeniach komisji – Brakuje tu jednej zdecydowanej wizji. Jest to zbiór pobożnych życzeń.
Zdaniem radnego w wielu elementach brakuje strategii spójności, czego przykładem ma być zapisywanie wspierania kilku projektów, które w dużej mierze mogą się dublować.
Wątpliwości co do sposobu przeprowadzenia konsultacji społecznych miał natomiast radny Stefan Pastuszewski – Dostałem od informacje od organizacji społecznych, że efekty konsultacji nie zostały opublikowane.
W odpowiedzi dyrektor wydziału Rozwoju i Strategii Miasta Izabela Szczesik-Zobek przyznała, że podmioty biorące udział w konsultacjach społecznych otrzymały odpowiedzi.
Stowarzyszenie Metropolia Bydgoska poinformowała nas jednak, że takiej odpowiedzi nie uzyskało. Dopytana przez nas dyrektor Szczesik-Zobek uzupełniła, że odpowiedzi otrzymały podmioty konsultujące strategie drogą telefoniczną, nie dotyczyło to konsultacji po przez e-maile. Dyrektor wyjaśniała, że konsultacje odbyły się zgodnie z przepisami, które nie wymagała publikowania wszystkich wniosków i odniesienia się do nich merytorycznie przez urzędników.
Zapytaliśmy radnych, czy słyszeli o wnioskach Metropolii Bydgoskiej, na co odpowiadali negatywnie. W praktyce zatem organizacje pozarządowe mogą czuć się zlekceważone mimo, że do aktywnego udziału w konsultacjach namawiał prezydent Rafał Bruski.
Metropolia Bydgoska wnioskowała miedzy innymi o włączenie Nakła do BiT City.