O dziurawym systemie ratownictwa na komisji



Jak zapowiadał we wtorek poseł Tomasz Latos na konferencji prasowej, w piątek odbyło się nadzwyczajne posiedzenie sejmowej Komisji Zdrowia, dotyczące śmierci 2,5 letniej Dominiki ze Skierniewic, która nie otrzymała właściwej pomocy medycznej.

Nie rozmawiano jednak szczegółowo o tym przypadku, lecz o funkcjonowaniu systemu, który jak zaznaczał bydgoski poseł, zbyt mocno nakierunkowany jest na ekonomię, ze szkodą dla dobra pacjenta.

 

W posiedzeniu komisji nie wziął udziału Minister Zdrowia Bartosz Arłukowicz, nad czym ubolewał przewodniczący komisji poseł Bolesław Piecha. Ministerstwo reprezentował Sławomir Neumann, który poinformował posłów i opinie publiczną, że w ciągu dwóch tygodni resort przygotuje propozycję zmiany do systemu ratownictwa medycznego, aby tego typu incydenty nie miały już miejsca.

 

Błąd w tym systemie kosztuje życie – zaznaczał Sławomir Neumann.

 

Trzymam za słowo Pana ministra, że raz coś będzie zrobione porządnie i szybko i że za 2 tygodnie na następnym posiedzeniu dostaniemy konkretne rozwiązania – wyraził nadzieję wiceprzewodniczący komisji poseł Tomasz LatosMam obawę, że okaże się jak zwykle, że był to błąd ludzki, a niestety niektóre rozwiązania systemowe te błędy prowokują. Tak się stało, że system obrony zdrowia stał się odhumanizowany, a ekonomia zaczyna odgrywać zbyt dużą rolę. Obecna sytuacja to efekt wielu ustaw, o czym wielokrotnie w tej izbie mówiliśmy.