Olech: Na siłę próbuje się zrobić coś niebezpiecznego

Wczoraj na ulicy im. płk. Witolda Pileckiego w Inowrocławiu pojawiły się znaki podwyższające prędkość do 60 km/h. Działo się to mniej więcej w momencie, gdy na naszych łamach ukazał się artykuł przedstawiający problemy jakie stanęły na drodze powołania w Inowrocławiu filii WORD.

Wczoraj jak można zauważyć po znakach drogowych, prędkość do 60 km/h na zwiększono na ulicy Pileckiego, na tzw. ,,małej obwodnicy”, czyli drogi umożliwiającej przejazd z kierunku DK nr 25 do DK nr 15 z pominięciem centrum miasta.

 

-Czytałem analizę wypadkowości w tym miejscu, co prawda jestem laikiem w tej kwestii, ale mogę pogratulować rządzącym miastem odwagi – odniósł się do zmian w przepisach radny Jacek Olech, w którego opinii jest to ryzykowne posunięcie.

 

– Przykro mi bardzo, że ktoś na siłę chce zrobić w naszym mieście coś bardzo niebezpiecznego – kontynuuje radny.

 

Sejm znowelizował kilka miesięcy temu ustawę, która pozwoliła na tworzenie filii Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego w miastach prezydenckich. We wrześniu zielone światło dla powołania w Inowrocławiu filii bydgoskiego WORD dał Samorząd Województwa. Okazało się jednak, że drogi w Inowrocławiu nie są przygotowane do rozporządzeń ministerialnych. Dokładniej brakowało ulicy, gdzie można się rozpędzić powyżej nominalnej prędkości jaka obowiązuje na drogach, czyli 50 km/h.

 

W opinii radnego Jacka Olecha inne rozporządzenie z kolei wskazuje, że prędkości nominalne w Polsce to 50 i 60 km/h, a co zatem idzie, aby spełnić wymóg powstania WORD potrzebne jest zwiększenie prędkości do 70 km/h.