Politycy odstraszają młodych

Fundacja ,,Wiosna” rozpoczyna cykl debat na temat tego jak zaktywizować młodych do działania w życiu publicznym. Jako, że jest to ważny element polityki Portalu Kujawskiego pozwalam sobie zabrać głos w tej kwestii.

 

Zacznę od definicji słowa ,,polityka”, która wedle Arystotelesa oznacza sztukę rządzenia, której celem jest dążenie do dobra wspólnego. I na tym można rozważania teoretyczne zakończyć. Celem każdej działalności w życiu publicznym powinno być dążenie do tego dobra wspólnego. Także organizacja debat które mają zaktywizować młodych do działania, w dalszej perspektywie ma osiągnięcie tego kierunku. Tak samo można podsumować działania stowarzyszenia Metropolia Bydgoska, która walczy o swoje koncepcje, w celu większej pomyślności bydgoszczan i jej sąsiadów w przyszłości.

 

W praktyce słowo ,,polityka” przez młodych jest odbierane jako określenie negatywne. Od przyczyn tego stanu rzeczy w mojej opinii należy rozpocząć szukania przyczyn obecnego stanu rzeczy.

 

Diagnoza

Młodzi uważają politykę za bagno – Chcąc, aby było prawidłowe określenie należy dodać także, że i starsze pokolenie tak uważa. Główną winę ponoszą tutaj sami politycy, którzy odstraszają młodych od działalności. Nie odpowiedzialnie prowadzą brutalną walkę polityczną, nie zastanawiając się w jaki sposób to wpływa na aktywność młodych.

 

Fikcja konsultacji społecznych – Co prawda w tej kwestii jest coraz lepiej, ale jednak cały czas konsultacje społeczne są przez rządzących traktowane trochę po macoszemu. Patrząc z perspektywy Bydgoszczy na pewno możemy się czuć oszukani w kwestii konsultacji nad Zieloną Księgą Obszarów Metropolitarnych, gdy głosy płynące z naszego miasta zostały zignorowane, mimo tego, że jako społeczność się do nich solidnie przyłożyliśmy.

 

Lekceważenie petycji.- Dużo złego zrobiły poprzednie władze miasta, które w moim odczuciu tłumiły działalność obywatelską. Przykładem tego było zlekceważenie wszystkich obywatelskich projektów uchwał mimo zebrania pod nimi wymaganego tysiąca podpisów bydgoszczan.

 

Media – Zamiast wspierać działalność społeczną i próbować promować tego typu inicjatywy, skupiają się głównie na tematach mało istotnych społecznie, które łatwo się sprzedają. To nie pomaga jednak budować społeczeństwa obywatelskiego.

 

Trudno się dziwić, że w takiej sytuacji panuje przekonanie, że działalność społeczna to walka z wiatrakami i odwracamy się od działalności społecznej. Odnieść można nawet wrażenie, że nie czujemy jakoby państwo polskie było naszą wspólną własności. Konstytucja daje nam bowiem prawa kierowania jego losami, ale jak pokazuje niska frekwencja przy wyborach

 

Kierunki zmian

Przede wszystkim osoby pełniące funkcje publiczne oraz liderzy partii politycznych powinni bardziej odpowiedzialnie patrzeć na swoje czynny. Jeżeli będzie przyzwolenie na obniżane poziomu debaty publicznej, to niestety zwiększyć zaangażowanie młodego pokolenia Mozę okazać się niemożliwe.

 

Na pewno potrzeba także liderów, którzy w tej trudnej sytuacji potrafią prowadzić realną walkę o sprawy istotne dla społeczeństwa, którzy swoim przykładem pociągną innych, pokazując, że można coś zrobić i nie musi to być wcale walka z wiatrakami.

 

Należy zwiększać także świadomość, że postawa bierna wbrew dzisiejszej mentalności, jest to pewnym stopniu negatywne podejście. W ten sposób zgadzamy się bowiem na rzeczywistość, w której władze sprawuje zamknięte grono.

 

Warte uwagi jest także rozważenie większej powszechności referendów, na drodze których podejmowalibyśmy najważniejsze decyzje. W ten sposób naturalnie wzrosła by świadomość społeczna.

 


W sobotę na naszych łamach prezdstawimy warte odnotowania podjęte już działania przedstawicieli młodego pokolenia.