W piątek odbyło się zwołane w trybie nadzwyczajnym posiedzenie sejmowej komisji zdrowia, które prowadził poseł Tomasz Latos z naszego regionu. Główną przyczyną zwołania komisji w takim trybie, tuż przed świętami była dymisja prezes NFZ Agnieszki Pachciarz. Zdaniem opozycji jest to odwracanie uwagi od prawdziwych problemów dotyczących opieki zdrowotnej w naszym kraju.
Zamiast planów skracania kolejek, najłatwiej było wystąpić o dymisję pani prezes Pachciarz – krytykował ministra Arłukowicza przewodniczący komisji Tomasz Latos – Pani prezes nie złamała żadnych przepisów.
Posłowie opozycji chcieli się dowiedzieć głównie dlaczego w kolejach do usług medycznych czeka ponad milion pacjentów.
Minister Bartosz Arłukowicz oraz posłowie PO zarzucali z kolei opozycji urządzenie sobie przedstawienia politycznego tuż przed świętami. Co roku mamy do czynienia z tym samym telewizyjnym spektaklem. Straszycie pacjentów ,a szpitale są już zakontraktowane.
Zdaniem ministra dyskusja o odwołanej prezes NFZ to pretekst do awantury politycznej, gdyż do niczego innego się opozycja nie jest wstanie doczepić.
W dość nietypowy sposób opozycję skrytykował wiceprzewodniczący komisji, poseł Jarosław Katulski, podobnie jak Latos wybrany przez wyborców w okręgu bydgoskim – Zachowujecie się jak by brakowało wam tematów przed Bożym Narodzeniem i panie musiały przyjechać na to posiedzenie, zamiast zajmować się lepieniem pierogów w domu, co było by lepszym rozwiązaniem.
Na te słowa natychmiast zareagował poseł Latos – Niech pan daruje sobie tego typu uwagi.
W mediach pojawiły się rozważania na temat wypowiedzi posła, która podchodzi pod seksizm. Nie zmienia to jednak faktu, że problem kolejek do usług medycznych jest dość poważny, o czym świadczy chociażby grudniowy raport Najwyższej Izby Kontroli.
Temat problemów z dostępem do opieki zdrowotnej poruszają w ostatnim czasie także przedstawiciele bydgoskiej Solidarności. W styczniu planowany jest szereg spotkań strony społecznej z wojewodą i przedstawicielami NFZ.
Minister Bartosz Arłukowicz