Prezydent Inowrocławia zginął w obozie koncentracyjnym

Fot: UM Inowrocław

Uroczystości poświęcone 74 rocznicy wybuchu II wojny światowej odbyły się także w Inowrocławiu. W porównaniu z Bydgoszczą to miasto nie przeżyło aż takiego tragizmu, aresztowania były jednak na porządku dziennym, a w mieście funkcjonował zapomniany już obóz koncentracyjny.

W niedziele pod Pomnik Obrońców Inowrocławia przybyli przedstawiciele władz samorządowych, wojska oraz inowrocławianie. Odbył się apel poległych, w czasie którego oddano hołd wszystkim walczącym Polakom zarówno w kampanii wrześniowej jak i na innych frontach II wojny światowej.

 

Na zakończenie wojsko oddało salwę honorową i złożono wiązanki kwiatów i znicze pod pomnikiem.

 

Eksterminacja mieszkańców Inowrocławia rozpoczęła się już w dniu 8 września 1939 roku. Niemcy aresztowali kilkaset inowrocławian. W tym dużą grupę stanowili polscy nauczyciele. Okupant bał się, że Polacy 11 listopada wywołają powstanie zbrojne przeciwko Niemcom. Stąd też zdecydowano się na tego typu środki ostrożności.  Wielu mieszkańców powiatu inowrocławskiego zostało wywiezionych na roboty przymusowe do III Rzeszy.

 

Rok później, 15 września 1940 roku na inowrocławskich Błoniach powstał obóz koncentracyjny. Panowały w nim bardzo złe warunki bytowe, wśród więźniów rozpowszechniało się wiele chorób. Jednorazowo przetrzymywanych mogło w nim być nawet 600 więźniów.

 

Osadzeni byli głównie Polakami, chodź wśród więźniów byli także Żydzi, Rosjanie, Francuzi, Anglicy, Kanadyjczycy a nawet nieprzychylni Hitlerowi Niemcy.

 

Jednym z osadzonych był dr Józef Krzymiński, prezydent Inowrocławia z lat 1919-1928 (pierwszy po zaborach), który zmarł w tym obozie. Przez pewien czas przebywał na inowrocławskich Błoniach także biskup włocławski Michał Kozal, którego papież Jan Paweł II ogłosił błogosławionym.