Przeciwko ateizacji i bierności katolików



W bazylice św. Wincentego a Paulo w Bydgoszczy odbył się w sobotę I kujawsko-pomorski zjazd katolików przeciwko ateizacji Polski. Mówiono o zagrożeniach idących ze strony ideologii gender, biskup Wiesław Mering dał także do zrozumienia, że katolik nie powinien być bierny na sprawy polityczne.

 

Chcemy wytrwać w wierze naszych przodków, która jest największym skarbem Polski – mówił w czasie homilii biskup Wiesław Mering, pasterz diecezji włocławskiej. Odnosił się on do słów papieża FranciszkaDobry katolik miesza się do polityki.

 

Tych słów polskie media specjalnie nie eksponują, bo jest im to niewygodne – wyjaśniał pasterz diecezji włocławskiej i apelował o to, aby katolicy zabierali glos w ważnych sprawach dla  Polski – Nikt nie może powiedzieć  – Ja nie mam z tym nic wspólnego, to oni rządzą  – Przeciwnie każdy jest odpowiedzialny za rządy i musi dołożyć starań, aby rządzili dobrze – cytował papieża biskup Mering, dając do zrozumienia, że obowiązkiem katolika jest uczestnictwo w życiu publicznym.

 

Po uroczystej mszy świętej głos zabrał  ks. Dariusz Oko, który przedstawił wykład poświęcony zagrożeniom jakie niesie ideologia gender. Porównywał ją do zbrodniczy ideologii totalitarnych – Celem tego działania jest zniszczenie rodziny – ostrzegał. W opinii duchownego najbardziej na tą seksualną ideologie narażone są dzieci – Nie będą one wstanie w przyszłości założyć normalnych rodzin – podkreślał ks. Oko. Ksiądz doktor przedstawiał także argumenty pokazujące, że to w przypadku par homoseksualnych dochodzi najczęściej do molestowania seksualnego dzieci. Przypomniał przy tym, że część partii w krajach europy zachodniej, które próbują wprowadzać ideologie gender, jeszcze niedawno głosiła postulat zalegalizowania pedofilii.

 


 

Ksiądz Oko apelował o to, aby polscy katolicy nie byli bierni. Piszcie do Sejmu i wyrażajcie swoje zdanie – mówił, chcąc w ten sposób pokazać, że rządzący nie będą ulegać mniejszościom tak łatwo, jeżeli będą widzieli, że większość społeczeństwa nie akceptuje tej ideologii. 

 

 

Zapewnie zainteresowanie kongresem było by znacznie większe (uczestniczyło ponad 100 osób), gdyby kongres nie był nacechowany o panelistów związanych z jedną partią – Prawem i Sprawiedliwością. Wchodząc do świątyni każdy otrzymywał gazetkę wydawaną przez posła Bartosza Kownackiego, przedstawiciele innych organizacji odwołujących się do tradycji katolickiej, takiej możliwości nie mieli.